W jaki sposób jeden kraj, nawet z sojusznikami, może wygrać wojnę światową? Jeśli mówimy o Trzeciej Rzeszy, to nie sądzę, że miał przynajmniej okazję wygrać wojnę światową jako całość. Kiedy mówisz "ogólnie", czy oznacza to, że sukcesy w niektórych regionach: w Europie, w Afryce Północnej, na Bliskim Wschodzie - były możliwe? Tak, Niemcy miały okazję wygrać na konkretnych scenach operacji wojskowych i osiągnąć sukces operacyjny. Powinienem od razu było jasne, że termin „poziom operacyjny” w Niemczech oznaczało, że „poziom strategiczny”, o którym mowa w Rosji, czyli dużych operacji wojskowych. Poziom strategiczny w Niemczech nazywa się jeszcze wyższym poziomem, który obejmuje również rozwiązania polityczne, ekonomiczne i inne. Tak więc doskonałym przykładem sukcesu operacyjnego jest Francja. To był prawdziwy militarny triumf. Jednak różni się to znacznie od ogólnie wygranej wojny. De Gaulle doskonale to rozumiał, gdy latem 1940 r. Powiedział: "Francja przegrała bitwę, ale nie wojnę". Niemcy z kolei wygrały kampanię, ale nie wygrały wojny. Patrząc na całą złożoność procesów, które miały miejsce, jestem pewien, że Niemcy nie miały szansy wygrać wojny jako całości. Całkowitej wojny nie można wygrać tylko w teatrze wojskowym. Jest to wojna, która jest prowadzona przez cały kraj, całe społeczeństwo. Komponent wojskowy jest tylko częścią tej wojny. Przemysł, gospodarka, propaganda, polityka to inne jego składniki. I w tych sferach Niemcy skazane były na porażkę, ponieważ nie była w stanie poprowadzić przedłużającej się skomplikowanej wojny. A jednak, czego brakowało Niemcom w wymienionych wojnach wojennych? Głównym powodem, dla którego Niemcy przegrały wojnę, byli niewątpliwie sojusznicy. A przede wszystkim Związek Radziecki - zawsze zgadzałem się z poglądem, że wojnę wygrał głównie Związek Radziecki. Niestety, fakt ten zaginął w historiografii Zimnej Wojny. Ale wojna wygrała także aliantów, ponieważ III Rzesza cierpiała na szereg deficytów strukturalnych. Niemcy nie miały stabilnej strategicznej militarno-politycznej koncepcji wojny. Brzmi to nieoczekiwanie, ale Niemcy przeprowadziły większość wojny w trybie improwizacji. Niemcy nie były zdolne do tworzenia stabilnych sojuszy, postrzegania sojuszników jako równych partnerów. W końcu brakowało racjonalności w podejmowaniu decyzji. W hitlerowskich Niemczech decyzje dotyczące polityki zagranicznej podejmowano przypadkowo. Na przykład deklaracja wojny amerykańskiej była jedyną decyzją Hitlera. Plan „Barbarossa”, a plan „Blau” - nie były systematycznie szkoleni - niemiecka ofensywa w 1942 roku na Kaukazie. W większym lub mniejszym stopniu, zostały one stworzone przez Hitlera na poziomie intuicyjnym, a pracownicy byli w obliczu konieczności dalszego wspierania tych planów. Kolejnym deficytem strukturalnym była ideologia nazistowska. Ideologia nie jest dozwolone, aby wejść w świat wcześnie, i jest to ideologia pchnął Niemców do systematycznego niedoszacowania wroga, a zwłaszcza Związku Radzieckiego, a także aktualizacji wyceny środków własnych siłach aż do 1943 roku. Jednak Niemcy regularnie osiągały sukcesy w niektórych teatrach operacji wojskowych. Czy naprawdę nie można było skorzystać z tych sukcesów? Zwycięstwo to bardzo niebezpieczna rzecz. Zwycięstwa zwodzą. Są skłonni wierzyć w złudzenie, że sukces jest z góry przesądzony. To szczególnie dotknęło niemieckie kierownictwo wojskowe. Niemieccy generałowie skupili się na dawnej idei decydującej bitwy, która nawiązywała do niemieckiej tradycji wojskowej. Generałowie byli przekonani, że wojna jest wygrana decydującą bitwę, po wojsko zajęły stolicę wroga, a teraz - zwycięstwo. Oznacza to, że myśleli, że wszystko będzie jak podczas wojny francusko-pruskiej, bitwy o Sedan i tak dalej. Nawiasem mówiąc, Hitler należał do mniejszości, która nie podzielała tej iluzji. Jego poglądy na temat wojny były nowocześniejsze niż poglądy większości jego generałów. Ogólnie jednak takie poglądy doprowadziły do tego, że niemieccy generałowie przeszacowali swoje możliwości. A przede wszystkim przeszacowali je po pokonaniu Francji latem 1940 roku. W ciągu zaledwie sześciu tygodni armia, uważana za najpotężniejszą na świecie, przynajmniej wśród armii lądowych, została pokonana. Kto jeszcze może powstrzymać Wehrmacht? Naziści wyobrazić, że wszystkie z nich mogą, a to instalacja, zaczęli planuje wojnę z ZSRR, których oceniana jako znacznie słabszym przeciwnikiem niż Francja. Należy jednak pamiętać, że do wiosny 1941 r. Bomby typu blitzboped były jedynie zwycięstwami operacyjnymi. Zostały one osiągnięte dzięki temu, że armia niemiecka z powodzeniem wykorzystywała takie nowoczesne aspekty wojny jak mobilność, niespodzianka, przewaga w sile ognia. Wojna przeciwko Związkowi Radzieckiemu była zupełnie inna. Na tę wojnę niemiecki przemysł znów musiał przygotować wojsko do ofensywy. Musimy zrozumieć, że w III Rzeszy istniał bardzo ścisły związek między przemysłem wojskowym a planowaniem wojska. I tutaj spoczywamy na najważniejszym czynniku niedoboru zasobów ludzkich.