31 октября 2021

Historia rozwoju aparatu

Fotografia to dziedzina nauki, techniki i sztuki, która wykorzystuje i bada metody pozyskiwania obrazów (fotografii) obiektów na materiałach światłoczułych lub metody rejestracji promieniowania optycznego i innego.

Historia rozwoju aparatu

Podstawą fotografii jest zastosowanie specjalnych materiałów, w których w warstwie światłoczułej w wyniku napromieniowania i późniejszej obróbki chemicznej i fotograficznej zachodzą reakcje fotochemiczne. Zwykle materiały fotograficzne są używane w połączeniu z jednym lub drugim urządzeniem optycznym: aparatem fotograficznym, lupy fotograficznej, kopiarką itp., które tworzą obraz optyczny na warstwie światłoczułej.

Metoda fotograficzna pojawiła się na początku XIX wieku. Oficjalna data wynalezienia fotografii to 7 stycznia 1839 roku, kiedy to na posiedzeniu Francuskiej Akademii Nauk ogłoszono metodę praktycznego obrazowania na solach srebra, odkrytą przez Francuza Louisa Jacquesa Daguerre'a.

Termin „fotografia” został zaproponowany 14 marca 1839 r. przez angielskiego astronoma D. Herschela. Ta nazwa została później powszechnie przyjęta. W tłumaczeniu z greki fotografia (zdjęcia – światło, grapho – piszę) oznacza „malowanie światłem”, choć ta nazwa nie była jego pełną definicją. Potrzeba było 160 lat wytężonej pracy licznych zespołów badaczy, aby fotografia stała się doskonałą techniczną metodą zapisu informacji, jaką jest dzisiaj.

Cel pracy: prześledzić historię fotografii i fotografii.

Praca składa się ze wstępu, 4 rozdziałów, wniosków i spisu literatury. Całkowita objętość stron.

1. Historia rozwoju fotografii kamerowej

1.1 Etap początkowy

Kamera otworkowa

Ludzie od dawna wiedzieli, że światło można wykorzystać do uzyskania obrazów. Już w 350 pne. w pracach starożytnego greckiego myśliciela Arystotelesa pojawia się wzmianka, że ​​światło, przechodząc przez mały otwór w ścianie zacienionego pokoju, tworzy na przeciwległej ścianie odwrócony obraz otoczenia.

Prototypem aparatu była kamera otworkowa. Podczas swoich eksperymentów N. Niepce wykorzystywał zaawansowaną kamerę otworkową w postaci 2 pudełek (z których jedno poruszało się wewnątrz drugiego, co zapewniało ogniskowanie), a także kamerę z futerkiem do tworzenia obrazu heliograficznego. Aby wyeliminować aberracje obiektywu fotograficznego, Niepce użył przysłony irysowej składającej się z kilku płatków w kształcie półksiężyca wokół osi optycznej obiektywu, połączonych pierścieniem, który obracał się, aby zmienić aperturę światła.

Pierwsze aparaty były znaczące pod względem wielkości i wagi. Na przykład komora Daguerre'a ważyła około 50 kg i miała wymiary 313X369X508 mm. F. Talbot, używając obiektywów o krótszej ogniskowej, był w stanie wykonać mniejsze aparaty. Jedna z jej kamer z obiektywem z mikroskopu (ogniskowa 50,8 mm) miała wymiary 63X63X63 mm. Kamera została wyposażona w obrotową podstawę oraz mechanizm zapadkowy, który zapewniał możliwość jej przechylania.

W 1839 roku Francuz A. Selye zaprojektował aparat fotograficzny ze składanym futerkiem, a także statyw i głowicę kulową do niego, markizy chroniące przed światłem, schowek, w którym znajdowało się całe wyposażenie fotografa. W 1841 w Niemczech P.V.F. Feuchtlander stworzył pierwszy metalowy aparat wyposażony w jasny obiektyw Petzvala.

Konstrukcja większości aparatów z tego okresu to kamera skrzynkowa, składająca się z pudełka z tubusem, w którym wbudowano obiektyw (ostrowanie odbywało się poprzez wysuwanie obiektywu) lub kamera składająca się z 2 pudełek, poruszających się względem siebie (o obiektywie zamontowano na przedniej ściance jednego z pudełek). Dalszą ewolucję fotografii dla fotografii stymulowało szerokie zainteresowanie fotografią, które doprowadziło do powstania lżejszego i bardziej przenośnego aparatu, zwanego drogą, a także innych aparatów różnego typu i konstrukcji.

1.2 Rozwój rodzajów sprzętu fotograficznego

Jednoobiektywowa lustrzanka została opatentowana przez Anglika T. Suttona w 1861 roku. W 1896 roku na Rosyjskiej Wystawie Przemysłowej seria urządzeń zaprezentowana przez I.I. Karpow. Wzorem jego lustrzanki „Reflex” zaprojektowano później urządzenia kilku zagranicznych firm. Dwuobiektywowa lustrzanka została wynaleziona przez Brytyjczyków R. i J. Beck. W 1929 roku niemieccy projektanci R. Heydike i P. Franke opracowali lustrzankę „Rolleiflex”, która była produkowana w różnych modyfikacjach przez około 60 lat i stała się znaczącym etapem w rozwoju sprzętu fotograficznego (w latach 70. aparat lustrzany stał się wiodący typ aparatu, który ucieleśniał najlepsze osiągnięcia optyki i mikroelektroniki). W 1855 roku opatentowano aparat pudełkowy, które można było umieścić w szyderstwie kobiety lub w torbie lekarskiej. Dla policji Anglik T. Boleadoras opracował w 1881 r. dwa ręczne aparaty „detektywistyczne” (jeden z nich w formie książki), które umożliwiały wykonywanie zdjęć. Aparat "detektywa" otrzymał wygląd torby, lornetki, zegarka.

W latach 1890-1950 rozpowszechnione aparaty fotograficzne zwane aparatami bokserskimi. Wśród nich poczesne miejsce zajmuje aparat Kodak, który zapoczątkował nowy etap fotografii. Kamera uchwyciła 100 klatek na kliszy papierowej. Po naświetleniu film był obrabiany, drukowany, a aparat doładowywany przez specjalistów firmy ("fotofinisher"). Instrukcja do aparatu brzmiała: „...Teraz fotografowanie jest możliwe dla każdego. Wciskasz guzik, robimy coś innego”.

Pojawienie się w latach 90. XIX w. Materiały fotograficzne o wysokiej światłoczułości, wprowadzenie kliszy zwojowej z papierem przesłaniającym światło dało impuls do dalszego rozwoju fotografii, któremu towarzyszyło przejście od stosunkowo ciężkich i nieporęcznych aparatów bokserskich na lżejsze i miniaturowe, kieszonkowe aparaty składane . Najbardziej znana i doskonała technicznie była rodzina aparatów Iconta (Niemcy), z których pierwszy został wyprodukowany w 1929 roku. Poszukiwanie nowych rozwiązań projektowych i możliwości doprowadziło do powstania kamer stereo i panoramicznych. Pierwsze doświadczenie fotografii stereoskopowej dokonał Moser w 1844 roku. Zasada działania dwusoczewkowej kamery stereofonicznej została opisana w 1849 r. przez słynnego angielskiego fizyka-optyka D. Brewstera. W 1850 r. Millet, aw 1852 r. Danser wykonali aparaty fotograficzne do fotografowania na płytkach dagerotypowych.

Po raz pierwszy w Rosji urządzenie stereoskopowe zostało opracowane przez IF Aleksandra w 1854 roku. Projektant DP Ezuchevsky stworzył aparat stereoskopowy w 1875 roku, przeznaczony do 12 suchych płyt bromo-żelatynowych o wymiarach 17x8,5 cm Aparat był wyposażony w migawkę, która umożliwiała natychmiastowe robienie zdjęć z czasem otwarcia migawki. Urządzenie było szeroko wykorzystywane do badań geograficznych i innych badań naukowych. Na wystawie w Paryżu w 1878 otrzymał brązowy medal.

W 1912 roku Amerykanin J. Smith wykonał aparat małoformatowy o rozmiarze klatki 24x36 mm na kliszy 35 mm. Następnie kamery tego typu były wypuszczane we Francji („Homeos-3”), Niemczech („Minograph”) itp. Nie wpłynęły one jednak znacząco na rozwój aparatów. W 1913 r. O. Barnak - konstruktor niemieckiej firmy E. Leitz - wykonał pierwszy prototyp aparatu małoformatowego, nazwanego później "Pra-Lake". W 1925 roku wyprodukowano pierwszą partię (1000 sztuk) aparatów małoformatowych „Jezioro-1” z przesłoną ogniskową, wyciągami od 1/20 do 1/500 s i obiektywem „Elmax 3,5/50”. Dzięki staranności wykonania, oryginalnemu układowi, aparat ten otworzył nowy etap w fotoaparatostroenii i fotografii.

Rozwój fotografii doprowadził do powstania aparatów miniaturowych (pierwszy aparat rozwojowy „Minox” W. Zappa, 1935), aparatów na kliszę dyskową (D. Dilks, 1926), aparatów do fotografii technicznej w przemyśle i nauce (rodzina urządzenia "Technologia" niemieckich firm "format Lingofami" oraz urządzenia "Sinara" szwajcarskiej firmy).

1.3 Aparaty cyfrowe

Historia aparatów cyfrowych rozpoczęła się wraz z rozwojem telewizji w latach 40. i 50. XX wieku. Potem po prostu zacząłem szukać sposobów na nagrywanie obrazów. Pierwszego przełomu dokonało w 1951 roku laboratorium Bing Crosby, które zdołało zarejestrować impulsy elektryczne na magnetycznymtaśma. W 1956 roku technologia działała tak dobrze, że stała się integralną częścią technologii telewizyjnej. To, w połączeniu z rozwojem komputerów, jest początkiem technologii cyfrowej.

Kolejny duży krok miał miejsce w latach 60. na stronach testowych NASA. Zanim astronauci wyruszyli na Księżyc, przeprowadzono globalne badania powierzchni Księżyca. Badania te wykazały, że normalny sygnał analogowy wracający na ziemię jest tak słaby, że niemożliwe było rozszyfrowanie obrazu. NASA opracowała technologię szyfrowania obrazów na komputerze. Dane zostały przetworzone w taki sposób, że obraz został przetworzony na sygnał cyfrowy, a szumy zostały usunięte. Potem zimna wojna tylko przyspieszyła rozwój obrazowania cyfrowego.

Fotografia cyfrowa jest dyscypliną syntetyczną, którą można uznać zarówno za rodzaj sztuki fotograficznej, jak i jedną z peryferyjnych technologii komputerowych. W porównaniu z tradycyjną fotografią jej cyfrowe dziecko jest bardzo młode – za początek historii fotografii cyfrowej można chyba uznać rok 1969 – wynalezienie alternatywy dla filmu chemicznego. Jedną z takich alternatyw jest Bell Labs, nowy typ urządzenia półprzewodnikowego o nazwie CCD (Charge Coupled Device), który jest przeznaczony do rejestrowania obrazów w formie cyfrowej. Obecnie matryce CCD są szeroko stosowane w różnych urządzeniach: skanerach, telefaksach, aparatach cyfrowych i kamerach, a nawet teleskopach wycelowanych w najdalsze galaktyki.

Oczywiście postępy w profesjonalnej fotografii cyfrowej są szybko ekstrapolowane na urządzenia konsumenckie, które stają się coraz wydajniejsze, wygodniejsze i tańsze. Prototyp konsumenckiego aparatu cyfrowego – pierwsza Mavica z cyfrowym przechwytywaniem obrazu, ale analogowym sposobem ich rejestrowania – został wydany przez Sony w 1981 roku, kiedy rynek masowy nie był jeszcze gotowy na przyjęcie nowej technologii. Od premiery pierwszego konsumenckiego aparatu Apple QuickTake 100 o rozdzielczości VGA (640x480) minęło 13 lat. Ale wtedy nowe urządzenia spadły jak róg obfitości. Za punkt zwrotny w historii fotografii cyfrowej można uznać 95 rok, kiedy pojawiły się pierwsze konsumenckie aparaty fotograficzne o rozdzielczości 640x480. Następnie rozpoczął się wyścig o obniżenie ceny i zbliżenie jakości fotografii cyfrowej do jakości filmu. W 1995 Aparaty Apple QuickTake 150 i Kodak DC40 VGA kosztują około 1000 dolarów, a pod koniec tego samego roku wyszedł pierwszy naprawdę udany model – Casio QV100. W 1996 roku Olympus wszedł na rynek, zaznaczając pojawienie się koncepcji zintegrowanego podejścia do fotografii cyfrowej, opartego na stworzeniu lokalnej infrastruktury użytkownika: aparat + drukarka + skaner + osobiste przechowywanie zdjęć.

Dla takich gigantów tradycyjnej optyki i fotografii jak Olympus, a później Fujifilm, Canon i Nikon, przejście na technologię cyfrową było logicznym krokiem. W firmach amerykańskich związek z fotografią cyfrową jest złożony. W latach 90. Kodak mówił, że przyszłość leży w fotografii cyfrowej, ale jej wysiłki na rzecz świetlanej przyszłości były sprzeczne. W rezultacie do 2000 roku branża fotografii cyfrowej stała się dla niej nieopłacalna, a Kodak nie mógł wytrzymać presji japońskich firm. Teraz firma walczy o odzyskanie pozycji lidera. Jeszcze bardziej ucierpiała kolejna amerykańska firma Polaroid.

A giganci nadal ulepszają aparaty cyfrowe. Jest wiele obszarów do poprawy: jest czysto techniczny (rozdzielczość, czułość, szybkość zapisu obrazu, pamięć, optyka) i funkcjonalny. Szczególną uwagę przywiązuje się do płynnego przejścia do szeregu profesjonalnych i zaawansowanych fotografów: produkują modele z wymiennymi obiektywami i liniami wsparcia lustrzanek. Dla bezpretensjonalnej publiczności dostępne są eleganckie mydelniczki, które bardziej przypominają papierośnice (na przykład linie Casio Exilim lub Samsung SCD).

2. Historia wynalazku fotografii

Fotografia towarzyszy nam przez całe życie. Patrzy na nas ze stron gazet i czasopism. "Martwe" jest przyklejone do naszych dokumentów. Jest w naszych rodzinnych albumach. Zdobi ściany i okna. Fotografia to widzialny obraz historii. Wydawałoby się, że fotografia była zawsze, więc jest nam znana. Jednak zjawisko to trwa nieco ponad półtora wieku. Historia fotografii jest ciekawa, czasem dramatyczna i bardzo pouczająca.

Zgodnie z jej znaczeniem w historii kultury światowej odkrycie fotografii jest możliwe dzięki wynalezieniu druku książkowego. Ponieważ wiele informacji jest postrzeganych przez człowieka w postaci obrazów wizualnych, tworzenie różnych procesów i urządzeń, które wychwytują informacje wizualne za pomocą środków technicznych, wzbogaciło społeczeństwo o zupełnie nowe możliwości. Dlatego im dalej w przeszłość to wszystko, co wiąże się z odkryciem fotografii, tym większe zainteresowanie osobowości jej wynalazców.

2.1 Dagerotyp

Pierwszą próbę uzyskania obrazu za pomocą kamery otworkowej podjęli w Anglii w 1802 roku Humphrey Dewey i Thomas Wedgwood, którzy pokazali w aparacie zwykły papier impregnowany roztworem azotanu srebra i soli kuchennej. Za pomocą takiego papieru, pomiędzy włóknami, które powstały w wyniku impregnacji chlorkiem srebra, można było uzyskać obrazy różnych figur. Eksperymenty jednak szybko przerwano, ponieważ ekspozycja trwała godzinami, a obraz był mało kontrastowy i oglądany w świetle całkowicie zniknął.

Nieco później we Francji Joseph Nicephorus Niepce rozpoczął badania nad opracowaniem metod uzyskiwania obrazów na substancjach światłoczułych. Badając różne substancje światłoczułe odkrył, że jeśli czysty krystaliczny jod podda się sublimacji, a następnie jego opary na srebrnej płycie sublimuje, to taka płyta staje się światłoczuła.

JN Niepce w tym czasie nie mógł zrozumieć, że w tym przypadku powstaje światłoczuły jodek srebra. Biorąc pod uwagę fakt, że obraz został uzyskany przy ekspozycji w aparacie obscura wyjątkowo powolny (niski kontrast), Zh.N. Niepce doszedł do wniosku, że jod nie nadaje się do obrazowania otaczających nas obiektów.

To skłoniło J.N. Niepce skierował swoje wysiłki w inny sposób na badanie asfalto-żywicy naturalnego pochodzenia organicznego, która miała dobrą rozpuszczalność w niektórych olejach roślinnych, takich jak olejek lawendowy. Asfalt światłoczuły nałożono cienką warstwą na blachę cynkową lub cynową, którą następnie naświetlono w aparacie otworkowym z soczewką okularową. Pod wpływem światła asfalt tracił swoją rozpuszczalność i stał się twardy. Olejek lawendowy rozpuszczał asfalt tylko w miejscach, gdzie nie było światła. Następnie, po obróbce w olejku lawendowym, cynkową płytkę zatruto do pewnej głębokości kwasem azotowym, a następnie usunięto z jej powierzchni resztki stwardniałej żywicy.

Uzyskane na płycie wgłębienia wypełniono farbą drukarską za pomocą wałka. Dołączając arkusz papieru na wierzchu, możesz uzyskać jednolity kolor pozytywowy. Pomimo bardzo niskiej światłoczułości asfaltu (ekspozycja na bezpośrednie działanie promieni słonecznych osiągnęła 6-8 godzin), Zh.N. Niepce wierzył, że proponowany proces można z powodzeniem wykorzystać do produkcji płyt drukarskich obrazów, rysunków, rysunków. W 1825 opublikował swoje odkrycie, nazywając je heliografią. Zaproponowany proces jako metoda czysto fotograficzna nie została jednak szeroko rozwinięta. Tak więc J.N. Niepce jako pierwszy uzyskał obraz fotograficzny na substancji światłoczułej za pomocą aparatu otworkowego.

W tym samym czasie w Paryżu scenograf Louis Jacques Mande Daguerre wynalazł tzw. dioramę. Diorama była serią obrazów na długim pasku płótna, bardzo dużym, osadzonym na dwóch pionowych wałach. Przewijanie tej taśmy z jednego wału na drugi, L.Zh. Daguerre pokazał publiczności swoje pejzaże: „Gęsty las o różnych porach dnia”, „Erupcja Wezuwiusza” i inne, wykorzystując różne techniki oświetleniowe. Był to ulubiony spektakl paryżan.

W krótkim czasie diorama spłonęła kilka razy, a L.Zh. Daguerre włożył wiele wysiłku, aby go przywrócić. Jednocześnie nadal szukał sposobu na szybsze rysowanie tak dużych płócien. Po wizycie w warsztacie optycznym słynnego optyka V. Chevaliera w Paryżu, Daguerre dowiedział się od niego o eksperymentach J.P. Niepce poszukuje substancji światłoczułych, które umożliwiają rejestrację wszelkiego rodzaju obrazów. W 1827 roku Daguerre i Niepce podpisali porozumienie o współpracy. Wkrótce potem, w 1833 roku, Niepce zmarł, a Daguerre odziedziczył sprzęt i wszystkie pamiętniki eksperymentów zgodnie z warunkami traktatu.

Powtórzenie eksperymentów Zh.N. Niepce poprzez sublimację jodu na srebrnej płytce, w przypadkowych okolicznościach Daguerre uzyskał wyraźny i wyraźnie widoczny pozytyw obrazu przedmiotu. Daguerre'a, który za pomocą wiązki światła otrzymał mocny obraz na srebrnej płytce w aparacie otworkowym.

30 lipca 1839 roku wielki chemik Gay-Lussac przekonał parów, że wynalazek ma przyszłość, a francuska Izba Deputowanych zatwierdziła ustawę o przejęciu jego własności państwowej i przyznała Daguerre'owi dożywotnią emeryturę nie tylko 6000 franków rocznie, ale także synowi Niepce Izydorowi Niepce w wysokości 4000 franków. W sierpniu 1839 metoda została opublikowana i nazwana dagerotypem. Ten wybitny wynalazek stał się podstawą wszelkiego dalszego rozwoju fotografii.

Istota procesu polega na tym, że miedziana płytka pokryta cienką warstwą srebra, starannie wypolerowanego na lustrzany połysk, umieszczana jest w specjalnym pudełku polerowaną stroną do dołu. Na dnie pudełka pod płytką znajduje się kubek krystalicznego jodu. Po podgrzaniu jod zaczyna sublimować, a jego opary sublimują na polerowanej srebrnej płycie. Jod reaguje zsrebro , a płytka pokryta jest cienką warstwą jodku srebra, który staje się wrażliwy na światło. Tak czułą płytkę wyeksponowano w kamerze otworkowej z soczewką okularową. Po ekspozycji płytkę umieszczono w tym samym pudełku, ale teraz zamiast jodu do kubka wlano rtęć. Po podgrzaniu odparowywał, parami osadzał się na powierzchni naświetlonej płyty tylko w tych miejscach, w których pojawiło się światło, dając jednocześnie wyraźny pozytyw obrazu obiektu.

Zasługa L.Zh. Daguerre jako pierwszy znalazł sposób na przekształcenie ukrytego obrazu w widoczny. Istota tego zjawiska, którą L.Zh. Daguerre nie potrafił wyjaśnić, że jodek srebra rozkładał się pod wpływem światła z uwolnieniem najmniejszych cząsteczek metalicznego srebra, które koncentrowały pary rtęci. Płytka wykryta w oparach rtęci była następnie traktowana przez kilka godzin w roztworze soli kuchennej w celu usunięcia jodku srebra pozostałego w obszarach, w których nie było światła. Później udało się znacznie ograniczyć proces usuwania nienaświetlonego jodku srebra dzięki zastosowaniu tiosiarczanu sodu, co zaproponował w 1839 roku astronom D. Herschel. LJ Daguerre polecił proces, który rozwinął głównie podczas kręcenia filmu.

Podczas fotografii portretowej czasy otwarcia migawki były osiągane w jasnym świetle słonecznym przez 15 minut, ze względu na niską światłoczułość jodku srebra. To była wielka niedogodność. Aby przezwyciężyć te trudności, prowadzono intensywne prace w dwóch kierunkach nad usprawnieniem procesu dagerotypu, a mianowicie poprzez zwiększenie jasności obrazu optycznego nadanego przez kamerę otworkową oraz zwiększenie światłoczułości klisz fotograficznych. Istnieje potrzeba opracowania systemów optycznych wolnych od aberracji bez aberracji, tzw. soczewek achromatycznych, które są sklejane z dwóch szkieł, ponieważ zwykłe zwiększenie jasności obiektywu w kamerze otworkowej znacznie pogarsza jakość obrazu ze względu na aberracje tkwiące w systemy optyczne.

Z drugiej strony, aby zwiększyć światłoczułość polerowanych płytek srebrnych nieco później zaczęto stosować nie czysty jod, ale mieszaninę jodu z niewielką ilością bromu, co kilkakrotnie zwiększało światłoczułość.

Wszystkie te środki doprowadziły do ​​tego, że w 1841 r. czas otwarcia migawki został skrócony z 15 minut do 3 minut, a dagerotyp, jako tani i szybki sposób na portrety, stał się powszechny, mimo że miał następujące wady: obraz był widoczny tylko pod pewnym kątem; do uzyskania obrazu potrzebna była droga srebrna płyta; niezdolność do natychmiastowego strzelania z powodu niskiej światłoczułości; opary rtęci używane do wizualizacji obrazu są bardzo toksyczne; obrazy są niestabilne, ponieważ amalgamat stopniowo rozkłada się wraz z uwalnianiem rtęci; obraz na płycie został opublikowany w jednym egzemplarzu i był odwrócony w lustrze.

Późniejsze zastąpienie drogich srebrnych płytek na szkle cienką warstwą metalicznego srebra nałożonego na nie dodatkowo obniżyło koszt tego procesu, co przyczyniło się do tego, że trwał on do 1852-1853 r.

2.2 talbotypia

Niemal jednocześnie z Zh.N. Słynny naukowiec tamtych czasów, William Henry Fox Talbot, pracował nad Niepsem i zupełnie niezależnie od niego w Anglii nad metodami uzyskiwania obrazów fotograficznych. W swojej pracy wzorował się na metodzie zaproponowanej w 1802 r. przez G. Deweya i T. Wedgwooda, którzy kąpali papier w roztworze azotanu srebra, a następnie w roztworze soli kuchennej i zdołali uzyskać widoczny obraz przedmiotów umieszczonych na papier światłoczuły. Fox Talbot stwierdził, że zmiana kolejności kąpieli papieru w powyższych rozwiązaniach znacząco zwiększa światłoczułość. Jeśli G. Davy i T. Wedgwood nie mogli znaleźć sposobu na naprawienie obrazu uzyskanego na papierze, który znikał pod wpływem światła, Fox Talbot najpierw zaproponował traktowanie impregnowanego papieru po dłuższym wystawieniu na działanie roztworu soli w celu usunięcia srebra pozostałości chlorków. Zabieg ten pozwolił „utrwalić” otrzymany obraz na papierze i ustabilizować go pod wpływem dalszego działania światła. Proces opracowany przez Fox Talbot 20 sierpnia 1835 roku nazwano kalotypem.

Jednak Fox Talbot, będąc świetnym naukowcem, zajmującym się szeroką gamą zagadnień, nie przywiązywał dużej wagi do opracowanej metody i nie zajmował się jej doskonaleniem. Wydane w 1839 r. przez L.Zh. Praca Daguerre'a i rozpowszechnienie dagerotypu zmusiły Fox Talbot do powrotu do badań w tym kierunku. Postanowił ulepszyć swój proces, biorąc pod uwagę niedociągnięcia tkwiące w dagerotypach. W latach 1842-1843 Fox Talbot opracował nowy proces fotograficzny, nazwany później talbotypią, który w dużej mierze zdeterminował dalszy rozwój fotografii.

Istotą procesu zaproponowanego przez Foxa Talbota było kąpanie zwykłego papieru w roztworze jodku potasu, a następnie w roztworze azotanu srebra. Światłoczułość takiego papieru jest wielokrotnie wyższa niż płyt L.Zh. Daguerre'a, a czas otwarcia migawki został skrócony do jednej minuty. Po naświetleniu bibuły w kamerze otworkowej uzyskano słabo widoczny negatyw obrazu usuwanego przedmiotu, który został znacznie wzmocniony przez obróbkę w roztworze kwasu galusowego. Negatyw po pełnym cyklu obróbki chemicznej i fotograficznej został zanurzony w roztopionym wosku, co uczyniło go prawie przezroczystym i dało możliwość drukowania na tym samym papierze.

Tak więc dzięki odkryciu Foxa Talbota po raz pierwszy udało się uzyskać kilka pozytywowych kopii jednego negatywu. Ponadto Fox Talbot stworzył tzw. „magiczną latarnię” – prototyp nowoczesnej lupy i wykorzystał ją do uzyskania powiększonego pozytywu.

Zasługą Fox Talbota było to, że jako pierwszy odkrył i zastosował w praktyce proces wywoływania ukrytego obrazu, podzielił proces fotograficzny na dwa etapy - negatyw i pozytyw, co umożliwiło uzyskanie kilku pozytywów z jednego negatywu metodą druku stykowego lub optycznego.

Jak w przenośni stwierdził jubileuszowy artykuł Rosyjskiego Magazynu Fotograficznego z okazji pięćdziesiątej rocznicy „malowania światłem”, metoda Foxa Talbota zwyciężyła, ponieważ zawierała „zdrowe ziarno”, z którego wyrosło wspaniałe drzewo z licznymi gałęziami – współczesna fotografia.

Talbotypia w porównaniu z dagerotypem niewątpliwie stała się bardziej zaawansowaną metodą techniczną, gdyż posiadała szereg progresywnych cech, które otwierały perspektywę dalszego rozwoju fotografii. Jednak ze względu na powszechne występowanie dagerotypu proces zaproponowany przez Fox Talbot nie był w stanie go zastąpić.

2.3 Mokry proces kolodionowy

W 1852 r. dagerotyp i talbotypia zostały całkowicie zastąpione nową, bardziej zaawansowaną metodą, która była kolejnym krokiem w rozwoju fotografii, zwanym procesem mokrego kolodionu, zaproponowaną w 1851 r. przez Anglika Fredericka Scotta Archera. Zastosowanie tego procesu znacznie zwiększyło światłoczułość i pozwoliło na uzyskanie obrazów o wyjątkowo wysokiej jakości, zwłaszcza w ostrości. Ta okoliczność doprowadziła do tego, że proces mokrego kolodionu jest nadal stosowany w niektórych obszarach (drukowanie, produkcja wag i siatek itp.).

Zaproponowane przez FS Metoda Archera oparta na wykorzystaniu kolodionu - roztworu koloksyliny, specjalnego rodzaju nitrocelulozy w mieszaninie alkoholu i eteru, gęstej i szybkoschnącej cieczy. Na płytkę szklaną wylewa się warstwę świeżo przygotowanego kolodionu, który po odparowaniu eteru traci płynność. Dopóki alkohol jest przechowywany w warstwie, pozostaje wilgotny i przepuszczalny dla wody i różnych roztworów wodnych. Tak wysuszoną płytkę kąpie się najpierw w roztworze jodku potasu, a następnie w roztworze azotanu srebra. W tym przypadku w warstwie kolodionowej tworzą się małe kryształki jodku srebra. W tej formie mokra płyta jest odsłonięta i objawia się w wywoływaczach zawierających sole siarczanu żelaza lub pirogalolu.

Zaletami procesu mokrego kolodionu są: wysoka czułość (szybkość migawki zmniejszona do ułamków sekundy); zastosowanie podłoża szklanego znacznie ułatwiło drukowanie z negatywu; dobra jakość obrazu negatywowego; taniość.

Jednak ta metoda miała swoje wady: produkcję płyt trzeba było przeprowadzić bezpośrednio przed strzelaniem; strzelanie i obróbkę chemiczno-fotograficzną wykonano na jeszcze nie wysuszonej płycie; szybkie wysychanie warstwy prowadziło do jej nieprzepuszczalności.

Wraz z procesem kolodionowym mokrym zaproponowano „proces kolodionowy suchy”, który różnił się od pierwszego tym, że do warstwy kolodionowej wprowadzano substancje higroskopijne – sole litu i magnezu, które dzięki swojej higroskopijności stwarzały możliwość wnikania wilgoci w głąb wysuszona warstwa kolodionu. Proces suchego kolodionu wyeliminował niektóre wady metody mokrego kolodionu, ale nieco zmniejszył światłoczułość warstwy i ostrość obrazu. Metoda mokrego kolodionu wyparła wszystkie dotychczasowe metody pozyskiwania obrazów fotograficznych i trwała przez prawie 20 lat do 1871 roku.

2.4 Suche warstwy żelatyny bromosrebrowej

W 1871 roku angielski lekarz Richard Leach Maddox po raz pierwszy zaproponował zastosowanie żelatyny pochodzenia zwierzęcego, białka pochodzącego z kości i skóry bydła, które dobrze pęcznieje w zimnej wodzie i staje się przepuszczalne dla roztworów wodnych. Po podgrzaniu topi się, a po schłodzeniu ponownie galaretki. Podczas suszenia w trybie miękkim uzyskuje się film dobrze pęczniejący w wodzie.

R. Maddox nieoczekiwanie stwierdził, że jeśli najpierw do ogrzanego roztworu żelatyny wprowadzi się azotan srebra, a następnie bromek lub jodek potasu, tak przygotowana „ciecz światłoczuła”, która w fototechnologii nie jest do końca poprawną nazwą „emulsja fotograficzna”, ma światłoczułość jest wielokrotnie wyższa niż dotychczas znanych systemów światłoczułych. Co więcej, jeśli roztwór żelatyny z utworzonymi w nim mikrokryształami halogenku srebra wytrzymuje przez pewien czas w podwyższonych temperaturach, światłoczułość emulsji wzrasta setki i tysiące razy. Ta przypadkowo odkryta właściwość żelatyny doprowadziła do tego, że od momentu odkrycia do chwili obecnej wszystkie emulsje fotograficzne przygotowywane są głównie na żelatynie.

Kolejnym ważnym krokiem naprzód, otwierającym nowe możliwości w fotografii, był wynalazek niemieckiego chemika Hermanna Wilhelma Vogela, który w 1873 r. odkrył, że wprowadzenie barwników srebra do emulsji halogenowo-srebrowej spowodowało wzrost światłoczułości halogenków srebra z Widoczne niebiesko-fioletowe do długich fal. Zjawisko to nazywa się sensybilizacją optyczną lub spektralną i poczyniło postępy w fotografii kolorowej.

Równolegle z udoskonalaniem emulsji fotograficznych prowadzono prace mające na celu znalezienie nowych podłoży dla warstw emulsji światłoczułych. Do lat 80. Zeszłego stulecia wszystkie materiały negatywowe przygotowywano wyłącznie na podłożu szklanym, co z kolei stwarzało duże trudności, zwłaszcza przy fotografowaniu w terenie.

3. Historia fotografii kolorowej

Historia fotografii kolorowej wiąże się z wdrażaniem 2 metod reprodukcji barw. Pierwsza metoda nazywa się bezpośrednią (obiektywną). W nim, tworząc obraz, dążą do zapewnienia warunków, które bezpośrednio odwzorowują kolory otaczających nas przedmiotów. Wykorzystując zjawisko interferencji Francuzi E. Becquerel i A. Niepce de Saint-Victor uzyskali jakościowy obraz widma na polerowanej srebrnej płytce potraktowanej chlorkiem srebra. Obraz był jednak niestabilny i przechowywany tylko w ciemności. Metodę interferencji uogólnił G. Lippmann, który wykonał kolorowe fotografie w 1891 roku.

Pierwszy na świecie kolorowy obraz oparty na metodzie fotograficznej uzyskał angielski fizyk James Clerk Maxwell 17 maja 1861 r., wykazał on możliwość uzyskania kolorowego obrazu poprzez jednoczesne łączenie projektu slajdów czerwonych, niebieskich i zielonych. To wydarzenie jest obecnie uważane za punkt wyjścia w historii fotografii kolorowej. Warstwy fotoemulsji halogenkowej srebra w tamtych czasach były wrażliwe tylko na krótkofalową część widma widzialnego, a rozwój fotografii kolorowej był niemożliwy, gdyby nie przypadkowe odkrycie w 1873 roku przez profesora Hermanna Vogela z Uniwersytetu w Berlinie uczulenia spektralnego. Ze względu na naukową ocenę nieoczekiwanego efektu uzyskanego przez dodanie do emulsji halogenku srebra wrażliwej na promienie niebieskie, fioletowe i ultrafioletowe niektórych barwników, G.

Jednak wielu nadal nie rozumie, w jaki sposób D. Maxwell, na długo przed odkryciem sensytyzacji spektralnej, zademonstrował dużej grupie naukowców w Londynie addytywną metodę uzyskiwania obrazu kolorowego. Dziś, dzięki badaniom nad fotografią kolorową przez angielskiego fotografa Johna Hedgecrowa, okazało się, że czerwone kolory na sfilmowanej taśmie w kratkę odbijają promienie ultrafioletowe, które zostały zarejestrowane przez fotopłytę podczas fotografowania, a zielony filtr nie był ściśle strefowy i przepuszczany na niebiesko promienie.

Dwa lata po odkryciu sensytyzacji spektralnej francuski naukowiec Louis Byron uzyskał niebieskie, zielone i czerwone filtry obrazów rozdzielonych kolorami, wykorzystując uczulające działanie chlorofilu. Poinformował również o chromoskopii - urządzeniu, w którym - trzy oddzielone kolorami pozytywy zostały połączone za pomocą systemów lustrzanych, co pozwoliło w prosty sposób zsyntetyzować kolorowy obraz metodą addytywną.

Louis Duco du Oron w swojej książce „Kolory w fotografii”, opublikowanej w 1869 r., po raz pierwszy przedstawił zasady reprodukcji addytywnej i subtraktywnej kolorów, w tym schemat współczesnej fotografii kolorowej na fotografiach wielowarstwowych. Zrobił też pierwszą na świecie kolorową fotografię opartą na metodzie subtraktywnej, która znajduje się w Museum of National Technology w Londynie. Początkowo Louis Duco du Oron uzyskał trzy czarno-białe negatywy z separacją kolorów, przechwytując kolorowy obiekt za filtrami strefowymi: niebieskim, zielonym i czerwonym. Kopiując z negatywów rozdzielonych kolorami na trzy folie żelatynowe zawierające warstwę barwników (żółty, fioletowy, niebieski), oprócz kolorów filtrów, którymi sfotografował obiekt, wykonał trzy kolorowe pozytywy rozdzielone kolorami, następnie łącząc je i oświetlając białym światłem.

Zasługą Louisa Duco du Horona było to, że stosując na początkowym etapie metodę addytywną D. Maxwella, opracował podstawy subtraktywnej metody uzyskiwania obrazu kolorowego i widział jej wielkie perspektywy. Ale ówczesny poziom techniki i technologii nie pozwalał mu wcielić swoich pomysłów w życie.

Stworzenie nowoczesnych wielowarstwowych kolorowych materiałów fotograficznych poprzedziły rastrowe addytywne metody tworzenia kolorowego obrazu. John Joule był jednym z pierwszych, którzy odnieśli wielki sukces w dziedzinie fotografii rastrowej. W 1893 r. udało mu się wykonać kombinowany trójkolorowy filtr światła, nakładając na 1 cm szkła około 80 równoległych pasków koloru niebieskiego, zielonego i czerwonego. Następnie wystawił w aparacie na takim filtrze światła płyty izopanchromaticheskoy, a następnie połączył pozytyw z rastrem i projekcję na ekranie.

W wyniku długich badań i eksperymentów chemicznych przeprowadzonych w Rosji i Niemczech zaproponowano specjalną metodę strzelania: zdejmowaną scenę eksponowano oczywiście na czarno-białych płytach, ale trzy razy w ciągu kilku sekund - kolejno przez kolor niebieski, filtry zielony i czerwony. W przyszłości zastosowano powstały potrójny negatyw (tj. powstał pozytyw), a w projekcie kombinowanym, ponownie przez filtry światła, można było obserwować kolorowy obraz. Fotografie uzyskane tą metodą zostały nagrodzone złotym medalem na Międzynarodowej Wystawie w Antwerpii w 1906 roku.

Zdjęcie rastrowe z rastrem nieregularnym zostało zastąpione zdjęciem kolorowym o rastrze regularnym. A dziś jest szeroko stosowany, ponieważ pozwala w bardzo krótkim czasie uzyskać kolorowe obrazy, bardzo zbliżone do oryginału. Kolorowa fotografia soczewkowo-rastrowa mogłaby stać się podstawą do produkcji kolorowych filmów fabularnych, gdyby nie została zastąpiona fotografią kolorową na wielowarstwowych materiałach fotograficznych. Gabriel Lipman, laureat Nagrody Nobla za opracowanie metody uzyskiwania kolorowych obrazów za pomocą interferencji światła, położył podwaliny pod fotografię soczewkową, proponując wykonanie na odwrocie filmu tłoczenia soczewkowego, podobnego do niektórych owadów.

Pomysł ten zrealizował we Francji G. Lipman w 1908 wraz z Burtonem A. Kellerem, aw 1923 nakręcił pierwszy kolorowy film fabularny. Z kolei firma „Kodak” w 1928 roku zaczęła produkować lentikularny film fotograficzny do celów amatorskich, aw 1 mm 2 takiego filmu było 22 ogniwa obiektywu. Firma Agfa zaczęła produkować podobne obiektywowo-rastrowe materiały fotograficzne. W 1937 roku w Niemczech firma „Siemens” wyprodukowała tą metodą eksperymentalny kolorowy film soczewkowo-rastrowy. Jednak jej doświadczenie nie było kontynuowane ze względu na wysoki poziom oświetlenia podczas fotografowania i drukowania ze względu na bardzo dużą gęstość kolorowych filtrów rastrowych.

Podczas gdy wiele pieniędzy i wysiłku zainwestowano w rozwój i udoskonalenie metody rastrowej soczewek, niemiecki naukowiec Rudolf Fischer poszedł w drugą stronę. Główną zasługą Fishera było to, że wykonał większość prac przygotowawczych, które 20 lat później doprowadziły do ​​nieoczekiwanego rozwoju fotografii kolorowej. W pierwszym patencie z 1912 r. Fisher zaproponował metodę wykonywania kolorowych obrazów, która różni się od poprzednich tym, że wywoływacz do manifestacji utajonego obrazu w warstwach halogenku srebra wraz z substancją wykrywającą zawierał substancje zdolne do tworzenia się wraz z jego utlenianiem produkty trudno rozpuszczalne barwniki.

Niski poziom technologii i technologii emulsji tamtych czasów nie pozwalał na realizację planów Fischera, dopiero 17 października 1936 roku pracownicy firmy "Agfa" w Wolfen Wilhelm Schneider i Gustav Wilmanns, powołując się na patenty Fischera i stosując niedyfuzyjną barwioność komponenty i wkrótce negatywne. Ten ostatni nie interesował fotografów, ale utorował drogę kinu kolorowemu. Jednak pierwszy na świecie kolorowy film „Kodakhrom” został nakręcony w 1935 roku w Stanach Zjednoczonych przez dwóch utalentowanych fotografów, z zawodu muzyków: pianistę Leopolda Mannesa i wiolonczelistę Leo Godowskiego. W lipcu 1931 podpisali kontrakt z firmą Eastman Kodak, na mocy którego mogli prowadzić badania w laboratorium fotograficznym im. Rochestera. Pięć lat później zakończyli pracę i opublikowali artykuł „The Codachrome Process for Amateur Cinema in Natural Colors”.

Pierwsza kolorowa folia wielowarstwowa „Kodakhrom” była odwracalna o grubości 16 mm i nie zawierała warstw składników barwiących. Mannes i Godowski zaproponowali zupełnie inną zasadę uzyskiwania obrazu barwnego, odmienną od metody R. Fishera. Ich metoda opierała się na wykorzystaniu dyfuzyjnych składników barwotwórczych, które w interakcji z utlenioną formą substancji detekcyjnej dawały barwniki nierozpuszczalne w wodzie.

W latach 30-tych i 40-tych ubiegłego wieku pojawił się pomysł wykorzystania aparatów filmowych z systemem rozszczepiania światła do uzyskania najpierw trzech czarno-białych negatywów rozdzielonych kolorami, a następnie kolorowych pozytywów rozdzielonych kolorami, które po przeniesieniu sekwencyjnym na specjalną folię o nazwie blank film, pozwalającą na uzyskanie dobrego kolorowego obrazu filmowego. Ta metoda powielania kolorowych filmów zaproponowana przez firmę „Technicolor” nazywana jest hydrotypem. Podstawą hydrotypowej metody uzyskiwania obrazu kolorowego są bezsrebrowe tzw. procesy pigmentowe. Po uzyskaniu trzech czarno-białych negatywów rozdzielonych kolorystycznie, druk wykonywany jest na warstwach chromowanej żelatyny zawierającej sole chromu (K 2 Cr 2 O 7). Pod działaniem promieniowania ultrafioletowego znajdują się związki trójwartościowego chromu, garbująca żelatyna. Podczas zanurzania odsłoniętej warstwy chromowanej żelatyny w gorącej wodzie w miejscach, w których nie ma światła, żelatyna topi się (temperatura 40 ° C), a w tych częściach warstwy, w których ekspozycja tworzy związki chromu trójwartościowego w wysokich stężeniach, nie to garbowanie żelatyny w temperaturze topnienia warstwy wzrasta. W rezultacie następuje ulga w wypłukiwaniu. Następnie uzyskany relief jest malowany na kolor dodatkowy do koloru filtra świetlnego, z którego nakręcono odpowiedni czarno-biały odseparowany kolorowo negatyw. Po barwieniu żelatyny następuje garbowanie żelatyny w temperaturze topnienia warstwy wzrasta. W rezultacie następuje ulga w wypłukiwaniu. Następnie uzyskany relief jest malowany na kolor dodatkowy do koloru filtra świetlnego, z którego sfotografowano odpowiedni czarno-biały negatyw oddzielony kolorami. Po barwieniu żelatyny następuje garbowanie żelatyny w temperaturze topnienia warstwy wzrasta. W rezultacie następuje ulga w wypłukiwaniu. Następnie uzyskany relief jest malowany na kolor dodatkowy do koloru filtra świetlnego, który został użyty do nakręcenia odpowiedniego czarno-białego negatywu separowanego kolorami. Po barwieniu żelatynyrelief w barwnikach rozpuszczalnych w wodzie o kolorach żółtym, niebieskim i fioletowym otrzymuje trzy rozdzielone kolorystycznie matryce, które są sukcesywnie przenoszone na folię ślepą. W procesie łączenia i sekwencyjnego kontaktu kolorowych matryc i półwyrobu folii w wyniku dyfuzji barwników z matryc na nim powstaje kolorowy obraz pozytywowy.

Pomimo złożoności procesu uzyskiwania obrazu kolorowego przez hydrotyp, to w porównaniu z barwną metodą negatywowo-pozytywową reprodukcji filmów do niedawna bardzo istotną zaletą była wysoka odporność na światło barwników hydrotypowych, które praktycznie nie blakną przez długi czas pod światłem. Przy dużych nakładach folii metoda hydrotypowa jest bardziej ekonomiczna, ponieważ stosuje się folie bez srebra lub o niewielkiej konserwacji.

Jednak najbardziej obiecujące techniczne metody fotografii kolorowej są dziś nadal negatywne i pozytywne i dotyczą procesów fotografii kolorowej, które mają wiele istotnych zalet: łatwość separacji kolorów, fotografowanie za pomocą konwencjonalnego aparatu, automatyczne łączenie kolorowych obrazów kolorowych itp.

4. Historyczna rola fotografii

Rola fotografii w życiu człowieka jest naprawdę ogromna.

Pewnego dnia, podczas lunchu, z okna kawiarni widzisz obraz zawalenia się wieżowca, strachi panika ogarnia wszystkich obecnych, ale masz aparat w dłoniach i mimowolnie ujmujesz ten moment. Tak rodzi się przypadkowe zdjęcie. Możesz być zawodowym fotografem lub amatorem, to nie ma znaczenia, liczy się tylko to, że udało Ci się zrobić zdjęcie. Nie myślisz o świecie i skupieniu, nie myślisz o historycznym znaczeniu swojego zdjęcia, po prostu trzymasz aparat w dłoniach.

Na przypadkowym zdjęciu są też autorzy, ale fakt przyćmiewa, fakt fascynuje, sprawia, że ​​widzi się najważniejsze, a nazwisko autora ginie w historii. Katastrofy nie da się przewidzieć, nie można jej przygotować na przypadkowego widza, co się dzieje, a ty jesteś tylko świadkiem zdarzenia. Życie zamienia się w pył na twoich oczach. I nic się nie zmieni – wydarzenie staje się historią.

Fakt historyczny znajduje odzwierciedlenie w człowieku – i człowiek jest dokonany. Tworzenie jest procesem bardziej złożonym niż niszczenie. Odzwierciedlenie pozytywnego wydarzenia jest przyjemną i ekscytującą rzeczą, na przykład pierwsze wyjście człowieka w kosmos.

Na zdjęciu historycznym zaciera się granica między profesjonalizmem a amatorstwem, widząc takie zdjęcie, pamiętasz je na zawsze, to jest główna różnica między fotografią a filmem i telewizją, obraz nie zmienia się od zmiany kadru i emocji doświadczanych na czas postrzegania silniejszy i bardziej niezapomniany.

Horror oglądania zdjęć więźniów Buchenwaldu nie opuści nas do końca życia. Jak może nie pozostawić celebracji i dumy dla swojego kraju ze zdjęć Parady Zwycięstwa z upadłymi flagami Rzeszy.

Wniosek

W historii nauki nigdy nie zdarzyło się, aby wielkie odkrycie lub nowa metoda techniczna zrodziła się z niczego. Wydarzenie to zawsze poprzedzają wielowiekowe obserwacje i wieloletnia praca naukowców. Tak było z wynalezieniem fotografii. Dzięki znaczącym odkryciom w dziedzinie fizyki, chemii, optyki i mechaniki udało się opracować metodę fotograficzną.

Dziś, wiele lat później, możemy się tylko zastanawiać, co w poszczególnych okresach mogło być motorem powstawania nowych modeli aparatów i metod pozyskiwania obrazów - wynalazków i odkryć dokonanych w pokrewnych dziedzinach nauki? Niestrudzone pragnienie projektanta, aby wymyślać wszystkie nowe opcje i przywodzić na myśl już wymyślone? Inny pomysł, gdzieś zasłyszany lub podsłuchany? Osiągnąć światową myśl fotoinżynieryjną?

W fotografii od samego początku byli nie tylko zwolennicy, ale i przeciwnicy. Przede wszystkim duchowni z niepokojem mówili o niej jako o szaleństwie, które ogarnęło świat, masowym szaleństwie. I tak niemiecka gazeta Leipzig Geranzeiger w 1839 r. napisała: „Bóg stworzył człowieka na swój obraz i żadne urządzenie wykonane przez człowieka nie może uchwycić obrazu obrazu Boga. Bóg musiałby nagle zmienić swoje odwieczne zasady, aby pozwolić Francuzowi od Paryż ma rzucić taki diaboliczny wynalazek w świat! „Ale w 1878 r. głowa Kościoła katolickiego, papież Leon XIII, postanowił zrobić zdjęcie swoim bliskim. Zdjęcia wyszły dobrze, a zatem sam Wszechmogący zdawał się błogosławić to, co nazywano jedynie „kultem słońca”.

Ale cała zaawansowana ludzkość z zadowoleniem przyjęła to odkrycie. Naukowcy przewidzieli wielką przyszłość fotografii w różnych dziedzinach nauki, techniki, sztuki. I to zostało dziś potwierdzone.

Podsumowując, z dumą należy powiedzieć, że rosyjscy fotografowie i naukowcy wnieśli nieoceniony wkład do skarbca światowej fotografii, ich wynalazki były bardzo cenne i niewątpliwie odegrały rolę w doskonaleniu zarówno teorii i praktyki procesów fotograficznych, jak i kształtowaniu fotografii jako niezależna dziedzina wiedzy i sztuki.