07 ноября 2018

Filozofia "wszech-jedności" B.C. Solovyov

W jednym z jego pierwszych publicznych wykładów "Historyczne sprawy filozofii" V.S. Sołowjow (1853-1900) nazwał początkową filozoficzną intuicją, by ogłosić "nowe, niespotykane słowo: wszystko jest jedno". W konsekwencji izolowany, podzielony zestaw przejawów tego świata społecznego jest przejawem pojedynczej istoty. "Wszystko jest jedną rzeczą - było to pierwsze słowo filozofii, a to słowo zostało po raz pierwszy ogłoszone człowiekowi swą wolnością i braterską jednością". Idea jedności przez całe życie towarzyszyła V. Sołowiowowi i determinowała formułowanie jego historycznych pytań i problemów człowieka. Podstawy doktryny wszech-jedności jako początku i celów procesu światowego, pojęcia historii i człowieka są opisane przez V. Sołowjowa w jego rozprawie doktorskiej "Krytyka abstrakcyjnych zasad" (1880), w pracach: "Duchowe podstawy życia" (1884);

"Historia i przyszłość teokracji" (1886); "Rosja i Kościół powszechny" (1889); "Piękno w naturze" (1889); "Sens miłości" (1892-1894); "Filozofia teoretyczna" (1897-1899);

"Definicja dobra" (1897-1899); "Trzy rozmowy" (1900).

Sołowjow był obcy zarówno słowianofilowi, jak i zachodowi. Szerokie perspektywy jedności, w których poruszono kwestie poprawy świata, przezwyciężenia indywidualizmu, realizacji chrześcijańskich ideałów miłości, osiągnięcie wartości absolutnych zdeterminowało jego światowo-historyczny punkt widzenia. Od idei jedności i płynącej z zasady wolności.

Jedność, według Sołowjowa, jest idealnym systemem świata, który zakłada ponowne zjednoczenie, pojednanie i harmonizację wszystkich nieskoordynowanych elementów empirycznych, konfliktów i elementów bytu. "Wzywam prawdziwą lub pozytywną całość jedności", napisał Sołowjow, "w której nie istnieje kosztem wszystkich lub na ich szkodę, ale dla dobra wszystkich. Fałszywa, negatywna jedność tłumi lub absorbuje wchodzące w nią pierwiastki, sama w ten sposób okazuje się pustką; prawdziwa jedność zachowuje i wzmacnia te elementy, realizując je jako pełnię bytu ". Jeśli "pozytywna wszech-jedność" potencjalnie otacza siebie i osobę, wskazując mu cel i sens życia, zatem istota osoby nie może być zredukowana, zredukowana do jakiejś konkretnej definicji itp. Stąd prawdziwą istotą człowieka jest żywa realizacja takiej wszech-jedności, która nie tylko kontempluje umysł, ale sama działa w świecie jako całkowicie konkretny, ale "nowy duchowy człowiek". Realizacja "żywej jedności", według Sołowjowa, dokonała się w osobie Chrystusa. Wydawało się ludziom "największą moc, która ich posiadała, ale których nie posiadali". Sołowjow określa: w tym chaosie, który był światem odległej przeszłości, "kilka" ludzkich dusz ("wybrańcy", według Dostojewskiego) uchwyciło prawdę Chrystusa. A chrześcijańska idea wolnej ludzkiej jedności, powszechnego braterstwa spadła na "domowe chrześcijaństwo", tylko na indywidualne życie kilku ludzkich dusz. Dla większości większości, Chrystus jako żywy ucieleśnienie jedności, harmonia ideału i materiału, stał się faktem odległym i niezrozumiałym. Tak więc chrześcijańska idea stała się formalizmem organizacji kościelnej, bezskutecznie usiłując uduchowić społeczeństwo, stosunki społeczne, samą osobę, wierząc w "cud, tajemnicę, autorytet", powtarzając Dostojewski, napisał Sołowjow. W takiej "świątyni, nieprawdziwym chrześcijaństwie" człowiek, według filozofa, jest w jeszcze większym duchowym niewolnictwie niż poganie przed siłami natury. Filozofia idealizmu (od Kartezjusza do Hegla), buntując się przeciwko fałszywemu chrześcijaństwu, uwalnia, według Sołowjowa, umysł od chimer i otwiera drogę do chrześcijańskiej prawdy. Do Boga-męskości, doskonałości Boga, należy dążyć nie w otaczającym nas świecie, ale w samej osobie, w jego "wolnej racjonalnej osobowości". Dzięki "racjonalnej filozofii" tej idei człowiek musi pochodzić "od siebie, świadomie, swobodnie". Francuski materializm przywrócił materię i rozwinął znaczenie materialnej zasady w świecie i człowieku. Z punktu widzenia Sołowjowa materializm służył także chrześcijańskiej prawdzie o zmartwychwstaniu i wiecznym życiu ciał.

Wielokierunkowe ścieżki filozofii idealizmu i materializmu, "uczynienie człowieka całkowicie ludzkim", przywróciły jego pełnię boskiej wszech-jedności. Teraz, według Sołowjowa, pozostaje zadanie praktycznej realizacji jedności dla całej ludzkości, aby chrześcijaństwo stało się "światem uniwersalnym", gdzie zniknie narodowy egoizm, wrogość, podział ludzkości na rywalizujące narody.

O "prawdzie" chrześcijaństwa jako o urzeczywistnieniu "uniwersalnego człowieczeństwa", jednoczącego narody nie tylko wiarą, ale także "światową wspólną sprawą", szczególnie Sołowjow przemawia w drugim wystąpieniu pamięci Dostojewskiego (1882). Głównym ostatecznym warunkiem takiej nieludzkości jest wolność, której gwarancją jest Bóg, doskonały człowiek Chrystus i "nieskończoność ludzkiej duszy".

Idea Sołowjowa o pierwotnej wolnej woli tego człowieka, różnych aspektach filozoficznego planu zjednoczenia życia wyraźnie wynika z biblijnego mitu o stworzeniu człowieka, Edenu. Jedność jako zasada dyspensacji opartej na byciu, zbudowana z różnych elementów, połączona i spójna, tak, że część jest identyczna z całością, jest głównie egzegezą filozoficzną, zracjonalizowaną interpretacją symbolicznych cech Nowego Testamentu pełnej i doskonałej dyspensacji ("Bóg jest we wszystkich" (1 Kor 15, 28) Zatem filozofia jedności, sugerująca zakorzenienie tego życia w boskości, jest włączona do głównego nurtu filozofii religijnej jako "świecka teologia".

Ponieważ wszech-jedność jest główną zasadą ontologiczną, Sołowjow bierze pod uwagę jedynie znaczenie rzeczy rzeczywistych i właściwych w tych wymiarach, które ujawniają ich zaangażowanie, wewnętrzną korelację z boskością. Sołowjow w swojej ontologii kieruje się do Jana z Damaszku, do prawosławia i Platona. Filozof lubił Kanta i analizował wszystkie argumenty tego ostatniego przeciwko empiryzmowi, racjonalizmowi i mistycyzmowi. Jednak krytyka kantowska, zmierzająca do gnoseologicznego badania granic i treści wiedzy, Sołowjw odrzuca jako subiektywizm. Instalacja ta określa dla niego zależność procesu poznania od przesłanek struktury bytu, od zależności gnoseologii od ontologii. Dlatego pojęcie Sołowjowa (i podobnych teorii) nazwano "gnoseologią ontologiczną". Oznacza to, że akt poznania jest rozwinięciem idei zjednoczenia bytu: poznanie jest tu traktowane jako działanie zjednoczeniowe, dzieło łączenia, w wyniku którego ustala się faktyczna jedność znawcy i znanego.

Ale jeśli prawda o bycie jest podana, to wszystko inne w "prawdziwym", normalnym biegu historii może tylko o niej świadczyć. Stąd pochodzi pojęcie znaczenia. "Pod pojęciem przedmiotu" - pisał Sołowow - "oczywiste jest, że ma on wewnętrzny związek z uniwersalną prawdą". Przesunięcie uwagi filozofa od problemów analizy bytu na sens bytu związanego z Absolutem, skorelowanego z Nim, poza względami religijnymi, wynika z reakcji Sołowiowa na abstrakcyjną, czysto teoretyczną wiedzę współczesnej filozofii europejskiej. Kierował się pragnieniem umocnienia osobistego początku świata, aby uzasadnić priorytet przedmiotu istnienia. Albowiem tylko człowiek, jako jedyna istota na tym świecie, może z miłością przyczynić się do objawienia, uwolnienia boskich możliwości świata, a tym samym do potwierdzenia w teraźniejszości ideału przyszłości. W związku z tym teorię Solov'eva można nazwać egzystencjologią, doktryną rzeczywistości. Dla samego myśliciela konsekwentna realizacja i realizacja w praktyce zarówno wiary w Boga, jak i wiary w człowieka, zbiegają się w jedynej, kompletnej i kompletnej prawdzie o Bogu-męskości.

Filozoficzna architektura idei Boga-męskości i Jedności w koncepcji Sołowiowa to teurgia - mistyczne wznoszenie się do Pierwszego, Boga. Dążąc do uniwersalnej syntezy nauki, filozofii, religii, Sołowjow stwarza możliwość "całej wiedzy", która wraz z "całym stworzeniem" tworzy "całe życie". Jednym ze sposobów osiągnięcia tego jest magia miłości, kreatywność estetyczna jako "komunikacja z wyższym światem poprzez wewnętrzną twórczą działalność".

Sam akt stworzenia, który przekształca chaos, rozproszony świat w kosmos, jest długim procesem mistycznego połączenia "promieniującego niebiańskiego bytu Sophia" z prawdziwą stroną, sprawą świata. Człowiek jako intencja wszechjednoczonego bytu w tym procesie jest pośrednikiem, ogniwem. Impuls i prawdziwa moc, która oświeca i odradza cały świat ludzki, jest sztuką, której piękno jest demiurgiczne w odniesieniu do natury i teurgu z punktu widzenia ostatecznego stanu przyszłego świata. Elementy estetycznej teurgii w nauczaniu "Stawać się Absolutem", tj. Bóg-męskość, przejawiający się w rodzaju erotycznej utopii Sołowjow, w jego magicznej koncepcji miłości i kreatywności. Zadaniem magii erotycznej Sołowiowa jest przezwyciężenie w jednej ludzkiej cielesności jednostronności mężczyzny i kobiety, które z jego punktu widzenia powinny przyczyniać się do "zmartwychwstania natury na życie wieczne" i przywrócenia prawdziwej "całej" osoby. Tak więc magia miłości i estetyczne objawienie w Sołowjowie były mechanizmem teurgicznym, prowadzącym cały świat do Wszech-Jedności i Boskiej Męskości, która jest centralną kategorią filozoficznego filozofa.

Wcielenie dla filozofa nie jest jednym faktem pojawienia się Boga-człowieka Jezusa, ale stałym procesem i powszechną metodą ratowania ludzkości, a jednocześnie uduchowienia świata. Wznosząc się do Boga-męskości, ludzie razem ze sobą podnoszą naturę, która w końcu zamieni się w jasną fizyczność królestwa oczyszczonego przez ducha. Ale ten proces jest długi. Oczyszczenie i odrodzenie świata powinno być jedynie przejawem wolnej woli Zachodu i Wschodu. W trzecim wystąpieniu o Dostojewskim (1885), Sołowow, odbiegając od idei pisarza, rozwija i potwierdza swoje myśli. On widzi zadanie chrześcijaństwa w pogodzeniu Zachodu ze Wschodem. Uważa on, że "zniesienie sporu między słowianofilami i ludźmi z Zachodu" w rosyjskiej myśli jest symptomem "zniesienia ... wielowiekowej niezgody między Zachodem i Wschodem". "Rosja pokazała się wystarczająco na Wschód (niechrześcijańsko - aut.) A Zachód jej siły w walce z nimi, teraz musi pokazać im ich duchową siłę w pojednaniu."

Ideą "wzajemnej konieczności" chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu jest rozwój "chrześcijańskiej polityki" Sołowiowa w świetle zarysowanej przez niego historycznej perspektywy świata ludzkości, dopełniającej się w Bogiem-męskości. Idea "kultury uniwersalnej", kultury bosko-ludzkiej, myśliciela nabiera cech teokratycznych, cech charakterystycznych "nowego średniowiecza", którego pojawienie się jest już bezpośrednio napisane przez jego zwolennika i naśladowcy idei N. Berdiajewa.

Pomysł "zgromadzenia" chrześcijańskiego społeczeństwa w żywą "uniwersalną" jedność jako "wewnętrzne rosyjskie zadanie", ideę Rosji "usunięcia" wszystkich sprzeczności między Zachodem i Wschodem, świadomość ciągłości, jedności historycznego procesu został zachowany i wygłoszony przez Sołowjowa do końca jego dni. "Scena historii powszechnej bardzo się ostatnio potoczyła i teraz zbiegła się z globusem" - napisał tuż przed swoją śmiercią.