03 февраля 2020

Wymiana szkła w oknie z podwójnymi szybami

W końcu jest to interesujący zawód - szklarz. Chłopcy uczą się o tym w dzieciństwie. Od razu pamiętam historię o ludziach z sąsiedztwa, których dyrektor szkoły krzyczał po każdym wybitym oknie, że chce zostać szklarzem i naprawiać okna do końca życia. Pamiętam, jak niechlujny wieśniak wezwał firmę stoczniową i próbował wybić okno w sklepie za rubla. Rubel, tak samo jak cały rubel. Podjęcie ryzyka było tak kuszące i niebezpieczne, że nie zauważyliby, że mój ojciec nie będzie wieczorem krzyczeć.

Ale najbardziej pamiętna historia wydarzyła się ostatnio z moim przyjacielem. Była już w świetnej formie, wdowa dwadzieścia lat temu i zdecydowała się na remont domu. Oczywiste jest, że naprawa była tylko wymówką. Po wysłuchaniu opowieści o żelkach moich sąsiadów o tym, ile pieniędzy zarabiają mechanicy, czym są „tylko macho, a nie człowiek”, postanowiłem kogoś poznać.

A dolar rośnie, a ceny skaczą ... Po pierwsze, zdecydowałem się na oszklenie okien w mieszkaniu przy użyciu najnowszych technologii. A potem wszyscy w domu przez długi czas ustawiali piękne okna, ale nie chciała wygłupiać się. Pani chodziła po wszystkich firmach w mieście, które zajmują się wymianą podwójnie oszklonych okien, zbierała godnych kandydatów, że tak powiem. Rozmawiałem z konsultantami i pracownikami, dowiedziałem się o technologii szklenia dużych okien. I to jest w pewnym sensie zdecydowane. Zespół szklarzy nie był zbyt młody, zgodzili się, że wyślą mierniczego w ciągu tygodnia. Aha, były przygotowania. Prawdopodobnie wszystko, co mogła i mogła, przygotowane zgodnie z książką z przepisami na stole. Były sałatki, ogórki i pieczone ziemniaki.

Ona sama wystroiła się, ubrała i zaczęła czekać na przybycie Księcia Miarowego. Możesz sobie wyobrazić jej wygląd, zgodnie z historiami, makijaż robiła tylko przez trzy godziny za pomocą swojej fryzury. Dzwonek zadzwonił ... Jej serce biło wściekle ... Leciała na skrzydłach miłości, by otworzyć drzwi.

Na progu pojawił się mały mężczyzna w niepewnym wieku. Wyglądał na zmęczonego i wyczerpanego. Dzień dobry Czy to mieszkanie jest ósme? ”- to wszystko, co udało mu się powiedzieć ... Potem kobieta odwróciła się, zaczęła się niepokoić, zaczęła wzywać go do stołu, mówić o naprawach, mówić do siebie, bełkotać i bełkotać. Mężczyzna wyraźnie nie odmówił, nie każdego dnia, gdy zaprasza. Po półgodzinnej pogawędce i zjedzeniu prawie wszystkiego, kobieta zaprosiła mnie do pomiaru okien, do których mężczyzna był wyraźnie zaskoczony i powiedział: „Właściwie przyjechałem, by odczytać licznik gazu” ...

Potem razem zrobili remont, podziękowali szklarzom i zaprosili ich na skromny ślub. A teraz każdego dnia podziwiają swoje piękne nowe duże okna i wspominają tę fatalną historię.