09 июня 2019

Insulinopodobny czynnik wzrostu

Działanie hormonu somatotropowego pobudzającego wzrost na narządy docelowe odbywa się pośrednio przez somatomedynę i czynniki wzrostu o aktywności insulinopodobnej. Obecnie istnieją dwa czynniki wzrostu, które są zależne od GH i tylko jeden ma znaczenie praktyczne - IGF-1 (insulinopodobny czynnik wzrostu-1), wyizolowany w czystej postaci i uzyskany jako lek medyczny. Jest to polipeptyd składający się z 69 (według niektórych autorów - 67) reszt aminokwasowych. W organizmie jest syntetyzowany głównie przez wątrobę pod wpływem hormonu wzrostu. Podawany w wysokich dawkach IGF-1 jest w stanie powstrzymać endogenną produkcję somatotropiny. Jego struktura polipeptydowa decyduje o możliwości podawania wyłącznie pozajelitowego, ponieważ jest przyjmowana doustnie,

Jak kiedyś zauważył Greg Zulak, konsultant Muscle Mag International, na świecie jest nie więcej niż trzy firmy farmaceutyczne produkujące IGF-1 dla ludzi. Koszt trzech butelek tego narzędzia waha się od 500 do 600 dolarów. Obecnie, według Zulaka, który w pełni popieramy, na świecie istnieją jednostki elitarnych kulturystów, którzy mają możliwość eksperymentowania z tym lekiem. Ponadto, nawet do celów medycznych, a mianowicie do leczenia pacjentów oparzonych i powrotu do zdrowia po poważnych obrażeniach i operacjach, nie ustalono dokładnych dawek i sposobów ich stosowania. Wielu farmakologów nie wypracowało jeszcze konsensusu, do której klasy leków należy IGF-1. Sportowcy na najwyższym poziomie eksperymentują z insulinopodobnym czynnikiem wzrostu-1, przyznają, że czują się raczej niepewnie, ponieważ nie znają niezbędnych dawek, częstotliwości podawania ani terminu ich zastosowania. IGF-1 ma następujące właściwości biologiczne:

stymuluje włączanie siarczanów do chrząstki;
posiada niepotwierdzoną aktywność insulinopodobną;
stymuluje proliferację komórek;
ma wyraźną aktywność anaboliczną;
wiąże się z określonymi białkami transportowymi;
ma wyraźne funkcje immunostymulujące.
IGF-1 ma strukturę polipeptydową. Jego działanie jest przenoszone przez receptory błonowe, które można wykryć w wątrobie, nerkach, płucach, mięśniach szkieletowych, adipocytach i fibroblastach. Oprócz STH, na poziom insulinopodobnego czynnika wzrostu ma wpływ wiek (wzrost wydzielania w okresie dojrzewania), odżywianie (zmniejszanie wydzielania z niedoborem białka), stan funkcjonalny narządów miąższowych i hormonalnych (zmniejszenie wydzielania w chorobach nerek, wątroby, niedoczynności tarczycy, otyłości, niewydolności witamina A, wyczerpanie nerwowe).

Oczywiste jest, że właściwości biologiczne tej substancji są szczególnie interesujące pod względem budowy tkanki mięśniowej. Badania G. B. Forbesa (USA) z 1989 r. Wykazały, że IGF-1 jest w stanie wpływać na komórki satelitarne, zmuszając je do podziału, tworząc nowe jądro - i jest to tylko hiperplazja, czyli zjawisko, które Jak dotąd nie osiągnięto konsensusu w kręgach fizjologów sportowych. Jeśli jednak istnieje, to ta substancja jest naprawdę magicznym anabolizatorem.

Preparaty IGF-1 o jakości farmaceutycznej są uzyskiwane dzięki inżynierii genetycznej i są bardzo drogie, co sprawia, że ​​dostarczanie ich na rynek rosyjski nawet jako „szarzy” sprzedawcy jest nieopłacalne. Jednak na czarnym rynku farmakologii sportowej pojawiają się różne, choć nieliczne, preparaty zawierające, według producenta, zestaw czynników wzrostu. Teoretycznie nie powinni działać, choćby dlatego, że są przyjmowani ustnie. Jednak wielu użytkowników tych leków zauważyło wyraźny efekt anaboliczny, zwłaszcza w połączeniu ze sterydami anabolicznymi androgenowymi i hormonem wzrostu.

Zidentyfikowano wyraźny związek między endogenną produkcją IGF-1 a naturą żywienia. W ten sposób ustalono, że zmniejszenie spożycia białka i całkowita liczba dziennych kalorii zmniejsza się, a podczas głodu niektóre choroby całkowicie powstrzymują powstawanie tej substancji w organizmie. To natychmiast prowadzi do aktywacji procesów katabolicznych w organizmie i utraty azotu przez tkankę mięśniową. Znaczący spadek poziomu endogennej produkcji IGF-1 rozpoczyna się 24 godziny po wystąpieniu ograniczeń dietetycznych. Z drugiej strony, jeśli organizm otrzymuje więcej kalorii i białka niż jest to wymagane, endogenna produkcja tej substancji wzrasta. Ale ciężka otyłość, zwłaszcza nadmiar tłuszczu w talii, zmniejsza wydzielanie IGF-1. Ponadto jest to czynnik zwiększonego ryzyka chorób wieńcowych.

Poziom IGF-1 jest szczególnie wrażliwy na wahania puli aminokwasów (czyli obecność wolnych aminokwasów w osoczu krwi). Jeden eksperyment pokazał, że zmniejszenie puli aminokwasów o 20 procent prowadzi do obniżenia poziomu tej substancji o 56%! Podobny efekt ma tworzenie IGF-1 i niedobór niektórych pierwiastków śladowych, w szczególności niedobór cynku, magnezu i potasu.

Intensywny trening siłowy to fizjologiczne stymulatory produkcji IGF-1. Jednak stan przetrenowania znacznie zmniejsza jego produkcję w organizmie.

Zatem obecnie IGF-1 cieszy się dużym zainteresowaniem z punktu widzenia jego zastosowania w sporcie w szczególności, a zwłaszcza w sporcie. Biorąc jednak pod uwagę powyższe okoliczności, zainteresowanie to jest nadal czysto teoretyczne.