05 января 2021

Puszkin, Aleksander Siergiejewicz 2

W styczniu 1825 roku przyszły dekabryst I.I. Pushchin, który przyniósł mu „Woe from Wit”; zauważył u poety zmianę na lepsze: Puszkin stał się „poważniejszy, prostszy, rozsądniejszy”. Krótko przesłuchana komedia przywołała słynny list Puszkina do Bestuzhewa (nr 95), ukazujący niezwykłą subtelność i dojrzałość krytycznej oceny (list napisany dwa miesiące później do tego samego Bestuzhewa nr 103 - taką samą krytykę odnosi się do całego biegu literatury współczesnej i zbiega się pod wieloma względami z Błyskotliwe pomysły Belinsky'ego). Dojrzałość psychiczna i artystyczna, wyraźnie rozpoznana przez poetę (nieco później Puszkin pisał do N.N. Raevsky'ego: „Czuję, że mój duch w pełni się rozwinął: mogę tworzyć”), a mocno ugruntowany pogląd, przejawiający się w wierszach tego okresu, nie przeszkadzał mu strasznie marnieją w samotności i wymyślają raczej nierealne plany uwolnienia ich z „siedliska pustynnych zamieci i zimna”. Wraz ze swoim bratem Lewem i studentem Dorpatu Wulfem, synem Osipowej, sporządził coś w rodzaju spisku, aby zorganizować sobie ucieczkę za granicę, przez Dorpat, i kiedyś tak bardzo wierzył w możliwość tej sprawy, że pożegnał Rosję pięknym (niedokończonym) wierszem (I, 333 ; por. I, 349). Jednocześnie próbował skorzystać ze środka prawnego: pod pretekstem tętniaka prosi o pozwolenie na operację i leczenie w jednej ze stolic lub za granicą. Plan ucieczki nie spełnił się, a Psków przekazano Puszkinowi na leczenie. Wiosną Puszkina odwiedził baron Delvig. Jesienią został sam na czasowy wyjazd sąsiadów. Wzmaga to pragnienie wolności i twórczości twórczej: zimą kończy IV rozdział „Oniegina”, „Borysa Godunowa” i wiersza „Hrabia Nulin”. Dowiedziawszy się o 14 grudnia, Puszkin najpierw chciał pojechać do Petersburga, potem wrócił, aby poczekać na więcej pozytywnych wiadomości, a otrzymawszy je, spalił swoje zeszyty. Śledził aresztowania z wyjątkowo ciężkim uczuciem. Uspokoiwszy się i zmieniając zdanie, postanowił wykorzystać brak jego nazwiska na listach spiskowców i zaczął ubiegać się o jego powrót, najpierw prywatnie, a potem oficjalnie. W lipcu 1826 r. Puszkin wysłał list do władcy za pośrednictwem gubernatora, wyrażając skruchę i stanowczy zamiar nie zaprzeczania swoim poglądom ogólnie przyjętemu porządkowi. Wkrótce po koronacji został przewieziony z kurierem do Moskwy i 8 września prosto z drogi przedstawiony cesarzowi, z którym odbył dość długą i szczerą rozmowę, po której otrzymał pozwolenie na zamieszkanie w dowolnym miejscu (na razie poza Petersburgiem, do którego dostęp został mu otwarty w maju). 1827), a cesarz zgłosił się na ochotnika jako jego cenzor. Intensywną pracę myśli Puszkina w okresie Michajłowskim wyraźnie wyrażał fakt, że od tego czasu zaczął pisać artykuły prozatorskie: w 1825 r. Opublikował w Moskiewskim Telegrafie bardzo zjadliwą notatkę „O pani Stali i panu M.”. (podpisany przez Art. Ap., czyli byłego obywatela Arzamów), w którym wyraził szacunek i wdzięczność słynnej pisarce za sympatię, z jaką odniosła się do Rosji, - oraz artykuł: „O wprowadzeniu pana Lemonte do tłumaczenia I. A. Krylova ”, w którym przedstawia głęboko przemyślany esej o historii języka rosyjskiego oraz tak sprytny i dokładny opis Łomonosowa, że ​​można go jeszcze śmiało, z wielką korzyścią, wprowadzić do podręcznika do literatury. Te dwa lata należą do najbardziej owocnych dla tekstów Puszkina. Najpierw przetwarza przywiezione z południa motywy, których jaskrawe barwy widoczne są w „Aquilonie”, „Prozerpinie”, „Hiszpańskim romansie” itp. Następnie w jego sztukach dojrzewające myśli i bardziej wyważone uczucia przejawiają się w jego sztukach („Rozmowa księgarza z poetą”, dwa „Orędzia dla cenzora”); Nawet „Bacchic Song”, który w swoim punkcie wyjścia jest identyczny z jego młodymi tekstami, kończy się głęboko ludzką myślą. Forma jest jeszcze doskonalsza: w mimowolnym wypoczynku nawet zabawne przedstawienia, jak „Oda do hrabiego Khvostova”, wychodzą z niezwykłą ostrożnością. Pod koniec tego okresu kilka utworów lirycznych wyraża tylko ulotny nastrój minuty: Puszkin jest całkowicie zanurzony w wierszach i dramacie. Już 10 października 1824 roku ukończył wiersz „Cyganie”, rozpoczęty 10 miesięcy wcześniej w Odessie.

Choć ukazał się dopiero w 1827 roku, wywarł silny i dobroczynny wpływ na opinię publiczną znacznie wcześniej, gdyż stał się znany w ogromnej liczbie egzemplarzy. Imię bohatera (Aleko-Alexander) świadczy o tym, że zgodnie z pierwotnym planem miał on sam odtworzyć poetę; następnie, gdy Puszkin został uwolniony od wpływów Byrona, Aleko okazuje się pierwszą jasno i obiektywnie zarysowaną postacią, w przetwarzaniu której Byronizm jest surowo potępiany. Trzeźwość i człowieczeństwo treści, niezwykła klarowność planu, bezprecedensowa prostota i malowniczość języka, ulga wszystkich trzech postaci i ich pozycji, dramatyzm głównych punktów, pełny realizm scenerii i wreszcie czystość w przedstawianiu na wpół dzikiej, wolnej miłości - wszystkie te cechy są nowe nawet w Puszkinie. nie wspominając o poezji jego czasów. Przeciwstawienie egoizmu groźnego potępiającego społeczne zło Aleko, który „pragnie jedynie wolności dla siebie”, z prawdziwym umiłowaniem wolności i sprawiedliwości starego Cygana jest pierwszym cywilnym wyczynem Puszkina, „odważną lekcją” udzieloną przez poetę motłochu; najlepszym dowodem jego przekonywalności i wielkiej użyteczności są natchnione, łagodne wypowiedzi wielkiego krytyka Bielińskiego. Okres Michajłowskiego w całości należy do „hrabiego Nulina”, o którego pochodzeniu autor mówi: „… czytając na nowo„ Lukrecję ”, raczej słaby wiersz Szekspira, pomyślałem, że gdyby Lukrecja wpadła na pomysł spoliczkowania Tarquiniusa? jego ducha przedsiębiorczości i był zmuszony wycofać się ze wstydu ... Pomysł parodiowania historii Szekspira został jasno przedstawiony, nie mogłem oprzeć się podwójnej pokusie, ao drugiej w nocy napisałem tę historię ”. „Hrabia Nulin”, ze względu na niezwykłą lekkość wersetu i harmonię opowieści, sprawia wrażenie kapryśnej inspiracji minuty. Krytycy brutalnie atakowali Puszkina za niemoralność jego wiersza, ale czytelnicy (i, jak zeznaje hrabia Benckendorff, cesarz Mikołaj) byli z niego niezwykle zadowoleni. To jedno z nielicznych dzieł Puszkina, które świadczy o jego talencie do portretowania negatywnej strony życia. W porównaniu z Gogolem jego satyra wydaje się lżejsza, jakby powierzchowna; nie sposób jednak wskazać w naszej literaturze innego przedstawienia wulgarności ówczesnych paryżan rosyjskich, bardziej typowego i surowego w istocie; a całe życie właściciela ziemskiego, pozornie tak patriarchalne, okazuje się pożarte przez rozpustę. Wiersz ukazuje wpływ „Beppo” Byrona i studium literatury rosyjskiej XVIII wieku, która walczyła z pettimetrami, oraz fascynację złośliwym sarkazmem Kryłowa; ale pełen wdzięku realizm całości i szczegółów należy wyłącznie do Puszkina. Ballada ludowa „Pan młody” również została napisana w języku Michajłowskim; jej fabuła to fragment wiersza Kiszyniowa „Bracia rabusie”, teraz pod wpływem opowieści Ariny Rodionovnej, potraktowanej jak baśń-anegdota, z efektownym zakończeniem. Zarówno wersetem, jak i treścią Puszkin oczywiście konkuruje z Żukowskim (z „Piorunem” i innymi rosyjskimi balladami) iw sensie narodowościowym wygrywa genialne zwycięstwo nad nauczycielem. Największym i najbardziej szczerym dziełem okresu Michajłowskiego jest Borys Godunow lub, jak zatytułował je sam Puszkin, Komedia o prawdziwym nieszczęściu państwa moskiewskiego, o cara Borysie i Griszce Otrepjewie. Puszkin rozpoczął ją pod koniec 1824 r. I ukończył ją do września 1825 r., Pilnie przygotowując się do niej czytając. „Studia nad Szekspirem, Karamzinem i naszymi starymi kronikami dały mi pomysł ożywienia w dramatycznej formie jednej z najbardziej dramatycznych epok naszej historii. Naśladowałem Szekspira w jego swobodnym i szerokim przedstawieniu postaci; śledziłem Karamzina w jasnym rozwoju incydentów; w annałach próbowałem odgadnąć język tamtych czasów - źródła są bogate, czy udało mi się je wykorzystać, nie wiem ”. Sam Puszkin nazywa Borysa Godunowa dramatem romantycznym i tym samym wskazuje na główny podręcznik teoretyczny - Czytanie o sztuce dramatycznej A.V. Schlegel, skąd dostrzegł ostro negatywny stosunek do klasycznej tragedii i idei dramatu narodowego (stąd tytuł), ale odrzucił wszystko, co wąsko romantyczne, marzycielskie i mistyczne (tak jak wykluczył z Karamzina wszystko sentymentalne).

Pracował nad każdą osobą, nawet trzeciorzędną, z niezwykłą pilnością; całe sceny, kompletnie wykończone, wykluczył, aby nie osłabić wrażenia całości. Pod koniec swojej pracy Puszkin był z niego bardzo zadowolony. "Przeczytałem to na głos sam, klaskałem w dłonie i krzyczałem: o tak Puszkin!" Ale nie spieszy się z publikacją Borysa i trzyma go w swoim portfolio przez 6 lat: zdaje sobie sprawę, że jego sztuka jest rewolucją, do zrozumienia której ani krytycy, ani publiczność jeszcze się nie rozwinęli, i przewiduje niepowodzenie, które może niekorzystnie wpłynąć na sam przebieg drogiego jemu zależy. Nawet zachwyt moskiewskich pisarzy, którzy podczas lektury 12 października 1826 r. „Wpadli w gorączkę, niektórzy w chłód, mieli włosy na głowie” itd. (Barsukov „Życie i twórczość Pogodina”, Paryż, 44), nawet pozorny sukces komórka ”, którą Puszkin opublikował na początku 1827 r. („ Moskovsky Vestnik ”, nr 1), nie stłumiła jego obaw i były one w pełni uzasadnione. Kiedy Borys wyszedł na początku 1831 r., Ze wszystkich stron rozlegały się okrzyki oszołomienia i niezadowolenia lub surowego potępienia: klasycy szukali „silnych, wzniosłych uczuć” - i znajdowali tylko „poprawne kopie ze zwykłej natury”; wielbiciele Puszkina i romantycy szukali charakterystycznych dla poety „błyskotek”, hulanki namiętności i niesamowitych efektów - i stwierdzili, że wszystko tutaj jest zbyt proste, zwyczajne, prawie nudne; przeważająca większość uznała Borisa za „maniaka”, który nie nadawał się na scenę ani do czytania. Katenin nazywa ten dramat „doświadczeniem studenckim”, „kawałkiem historii” podzielonym na małe sceny, a krzyk kobiety za kulisami uznaje za „ohydę”; I.A. Kryłow załącza anegdotę o garbusie. Z drugiej strony książę Vyazemsky znajduje „małe dzieło” w Borysie; Kuchelbecker umieszcza go pod lalkarzem „T. Tasso”. Puszkina popierał tylko Kireevsky w „Europejczyku” i częściowo Nadieżdin. Później wszyscy, nawet Bieliński, który od czasów swoich uczniów podziwiał piękne szczegóły, zarzucał Puszkinowi niewolnicze podążanie za Karamzinem. Puszkin był głęboko zdenerwowany atakami, na które odpowiedziała mu historia: ten „degenerat” był ojcem całego narodowego dramatu rosyjskiego, a wewnętrzna dostojna harmonia tych „fragmentów” Karamzina jest teraz jasna dla każdego ucznia gimnazjum. Zima 1826-1827 Puszkin spędził głównie w Moskwie (wyjechał jesienią do Michajłowskiego, gdzie z zachwytem patrzył na „opuszczone więzienie” oraz w Pskowie), mieszkając z Sobolewskim na terenie Psa we wsi Renkiewicz. W pełni cieszył się wolnością i społeczeństwem, zwłaszcza że Moskale witali go z otwartymi ramionami jako największego poetę (na początku 1826 r. Ukazało się I wydanie jego „Wierszy”), liberalna młodzież ujrzała w nim cudownie ocalonego przyjaciela dekabrystów, którego wysłał „Wiadomość dla Syberii” i przekonani obrońcy istniejącego porządku cieszyli się z jego szczerego pojednania z rządem („Stanzas”). Puszkin szeroko wykorzystywał dotychczas mało znaną mu łaskę losu; bywał na salonach eleganckich dam (np. księżnej Z. Wołkońskiej), na świeckie bale i zgromadzenia tzw. „archiwalnej młodzieży” i biesiady. Rozproszone życie nie przeszkodziło mu w pracy. Niezadowolony z ówczesnych czasopism i almanachów, jeszcze w Michajłowskim marzył o założeniu poważnego i sumiennego dziennika; teraz stało się możliwe spełnienie tych marzeń. Wśród „archiwalnej młodzieży”, której część, jak D. Venevitinov, imponowała nawet Puszkinowi inteligencją i talentem, znalazł ludzi, którzy mu współczuli. Postanowiono opublikować, przy stałym udziale Puszkina, "Moskovsky Vestnik", którego deputowanym wybrano redaktorem. Pogodin. Puszkin przez trzy lata sumiennie służył nowemu pismu (jednocześnie uważał za swój moralny obowiązek wspieranie almanachu „Kwiaty północne” barona Delviga), choć w jego stosunku do środowiska moskiewskiego nie sposób nie zauważyć dwoistości. W pełni sympatyzował z poważnym spojrzeniem na literaturę, przekonaniem o prawie sztuki do nieograniczonej wolności i chęcią obalenia rządów francuskiego gustu, ale nie chciał podporządkowywać naszej młodej literatury filozoficznym teoriom niemieckim (których nie rozumiał jasno). W moskiewskim roku życia Puszkina znalazły się „Notatka o edukacji publicznej” napisana w imieniu cesarza oraz „Scena z Fausta”. „Notatka” wynikała oczywiście z rozmowy cesarza z Puszkinem, w której poeta jako przyczynę pojawienia się dekabrystów wskazywał na kiepski system edukacji rosyjskiej szlachty: rozwija szereg oryginalnych i inteligentnych pomysłów, czasem jednostronnych, ale w każdym razie nie odpowiadających rodzajom rządów. „Nowa scena między Mefistofelesem a Faustem” powstała pod wpływem Venevitinova, który w poetyckim przesłaniu wezwał Puszkina do studiowania Goethego. Jej treść jest fikcyjna i daleka od ducha Goethego; Faust Puszkina wyraża tylko jedną stronę prototypu - odbicie, które zabija wszelką przyjemność i reprezentuje amalgamat Goethego i Byrona.

Bezlitosna analiza Mefistofelesa jest bliższa źródłu, ale nawet w niej widać echo „demona” młodości Puszkina. W maju 1827 r. Pozwolono Puszkinowi udać się do Petersburga i pośpiesznie skorzystał z pozwolenia; ale jesienią on, „wąchając rymy”, wyjechał do Michajłowskiego. Tam, zdając sobie sprawę z przyszłości powieści i opowiadania, rozpoczął powieść historyczną „Arap Piotra Wielkiego”, w której pomimo wiadomości o tego rodzaju dla niego twórczości wykazał się wielkimi umiejętnościami, głównie w poważnym, obiektywnym tonie opowieści, przy braku banalnej przesady, nienaturalnego obrazu antyk. Zimą 1827-1828, a także wiosną, latem i jesienią 1828 roku Puszkin spędził większość czasu w Petersburgu (mieszkał w tawernie Demutowa), skąd czasami wyjeżdżał do Moskwy (zwykle przebywał u Naszchokina). Stan jego umysłu w tym czasie jest niepokojący, często trudny; miesiąc miodowy korzystania z wolności już dawno minął; przez hrabiego Benckendorffa otrzymywał upomnienia niejednokrotnie, aczkolwiek w delikatny sposób; niejednokrotnie dawał się we znaki nieufności władz niższego szczebla (np. w niezwykle absurdalnej sprawie rozpatrywanej w Senacie, dotyczącej listy wiersza „Andrei Chenier”). Z drugiej strony Puszkin jest niezadowolony z warunków swojego życia osobistego: krąg bliskich osób znacznie się przerzedził (jego brat jest daleko w służbie, jego siostra wyszła za mąż w styczniu 1828 r.); młodość, która wydała mu się w ciągu kilku minut serią błędów (patrz „Wspomnienie”, Paryż, 37; por. „26 maja 1828”, Paryż, 38), minęła, a Puszkin poczuł potrzebę ustatkowania się, położył kres swym duchowym wędrówkom, ale jak dotąd nie znalazł na tę okazję. Wiosną 1828 r. Puszkin poprosił o przyjęcie do armii czynnej, a odmowę potraktował jako wyraz niełaski władcy (zob. AA Iwanowski „Russian Antiquity”, 1874, IX, 392 i nast.); na próżno prosił o wyjazd za granicę. Melancholia i smutek przeszkadzały w energicznej pracy twórczej Puszkina w takim samym stopniu, jak narastająca niechęć krytyki, która zaczęła się od momentu, gdy poeta zaczął należeć do jednego organu literackiego, a także naiwne niezadowolenie publiczności, które oczekiwało od każdej nowej linii poety tego, czego coś cudownego. Dość liczne, zarówno w formie, jak i treści, nienaganne wiersze liryczne tego okresu stanowią kronikę życia psychicznego poety; niektóre z nich („Pamięć”, Paryż, 37; „26 maja 1828”, Paryż, 38) są wyrazem niepocieszonej rozpaczy. Ale zdolności twórcze poety nawet rosną: w październiku 1828 roku Puszkin rozpoczął "Połtawę" i ukończył ją w niecały miesiąc. Pierwsza myśl o wierszu z życia Mazepy zrodziła się w nim podczas lektury „Voinarovsky” Ryleeva; dowiedziawszy się z niego, że Mazepa uwiódł córkę Koczubei, „byłem zdumiony”, mówi Puszkin, „jak poeta mógł przejść tak straszną okoliczność”. Istniała silna chęć przedstawienia historii miłosnej starego hetmana, do której prace przygotowawcze polegały na przeczytaniu „Historii Małej Rusi” Bantysza-Kamenskiego i innych podręczników; w tym czasie plan dojrzał w głowie Puszkina; jego ramy rozszerzyły się, a poemat romantyczny w naturalny sposób przeplatał się z historycznym, przedstawiając jeden z najważniejszych momentów w historii nowej Rosji (tu początek pasji Puszkina do Piotra, tak ważnej dla jego przyszłej twórczości). Wiersz został opublikowany w 1829 roku i nie odniósł sukcesu: nie znaleźli w nim blasku i jasności, z jaką byli urzeczeni w Puszkinie, nie rozumieli potrzeby łączenia tego, co prywatne z generałem, co jest cechą wszystkich najlepszych artystycznych odtworzeń przeszłości. Niewielu prawdziwych wielbicieli Puszkina (np. Kuchelbecker) doceniało wówczas „Połtawę” w jej prawdziwej wartości, a teraz, pomimo sukcesów nauki historycznej, jest nam trudno, prawie niemożliwe, porzucić poetycki posmak, jaki Puszkin ubrał w bitwę pod Połtawą, Koczubej, Mazepą i aleja „Połtawa”, która poetyzowała charakter Małej Rusi i jej sposób życia, otworzyła drogę do opowieści Gogola i Tarasa Bulby. Przełom w charakterze i stylu życia poety, niegdyś niezwykle żywego („niespokojny”, jak pisze poseł Pogodin) i żądnego rozrywki, a teraz skłonnego do spędzania całych dni w ciszy na sofie z fajką w ustach („Mater.” , 216), rozwiązała oferta złożona młodej (urodzonej w 1813 r.) Moskiewskiej urodzie N.N. Goncharova. Otrzymawszy niezupełnie przychylną odpowiedź, 1 maja 1829 r. Wyjechał na Kaukaz, spędził około 2 tygodnie w Tyflisie, a następnie udał się do armii czynnej (gdzie przebywał jego brat), z którą wstąpił do Arzerum. Efektem wyjazdu było kilka wierszy kaukaskich oraz „Podróż do Arzerum”, wyd. dużo później. Po powrocie do Moskwy został tak chłodno przyjęty przez Goncharovów, że od razu odjechał do wsi, a następnie (w listopadzie) przeniósł się do Petersburga.

Na początku 1830 r., Mimo najgorliwszego udziału w „Gazecie Literackiej” barona Delviga, dla którego Puszkin czuł nieporównywalnie większą sympatię niż „Moskiewski Wiestnik” Pogodina (prawie wyłącznie jego przyjaciele i współpracownicy działali w „Gazecie”), tak mocno, że poprosił o pozwolenie na wyjazd za granicę lub przynajmniej towarzyszenie ambasadzie w Chinach. Ale to była chwilowa rozpacz z powodów osobistych. Słysząc, jak N.N. Gonczarowa lśni na balach i upewniwszy się, że mówią o nim lepiej, niż się spodziewał, wyjechał do Moskwy, ponowił ofertę i otrzymał zgodę. Rodzina Goncharovów stała na najwyższym szczeblu drabiny społecznej niż Puszkin, ale została nie mniej zrujnowana. Za głowę rodziny uważano dziadka, którego ogromne przedsiębiorstwo przemysłowe było gotowe upaść prawie każdego dnia z braku gotówki. Matka Natalii Nikołajewnej, oblubienicy Puszkina, była bardzo „chudą”, ale najwyraźniej dość wyrachowaną kobietą. Po przyjęciu oferty Puszkina (6 maja doszło do zaręczyn), wykorzystali jego koneksje i nie spieszyli się z małżeństwem i trzymali go z szacunkiem od panny młodej, a przyszła teściowa czasami sprawiała mu dość duże kłopoty. W wyniku tego wszystkiego Puszkin czasami popadał w rozpacz, którą wyrażał swoim bliskim (patrz list nr 241); ale szczerze kochał swoją narzeczoną, a jego ataki „bluesa” zostały szybko zastąpione przez psychiczną wigor i energię psychiczną. W tym nastroju pod koniec sierpnia 1830 r. Udał się do Boldino (prowincja Niżny Nowogród), którego część ojciec przeznaczył mu na ślub, aby załatwić zastaw majątkowy i wykorzystać jesień do pracy. Z powodu cholery i kwarantann Puszkin przebywał tam przez 3 miesiące w całkowitym odosobnieniu, ale z takim przypływem natchnienia, jakiego nie miał przez długi czas. Po powrocie pisze do Pletniewa (nr 261): „Oto, co tu przywiozłem: ostatnie dwa rozdziały Oniegina, ósmy i dziewiąty, całkowicie gotowe do druku; opowieść napisana w oktawach (400 wersetów), którą podam anonimowo; kilka scen dramatycznych lub małe tragedie, a mianowicie: „Chciwy rycerz”, „Mozart i Salieri”, „Uczta w czasie zarazy” i „Don Juan”. Ponadto napisał około trzydziestu małych wierszyek. Ok? Nie wszystko (bardzo tajne, tylko dla ciebie) : Napisałem pięć nowel prozą, z których Baratyński rżnie i bije, i które drukujemy anonimowo. Nie będzie to możliwe pod moim nazwiskiem, bo Bułgarin będzie karcił. " Nie ma wątpliwości, że wiele z powyższych otrzymało tylko ostateczną obróbkę w Boldino, a niektóre zostały ukończone później; na przykład jeden fragment z podróży Oniegina „Odessa” został opublikowany już w 1827 r., a list Oniegina do Tatiany był uzupełniany w 1831 r. w Carskim Siole; Niemniej jednak okres Boldina można uznać za czas ukończenia słynnej powieści poetyckiej, która według samego poety była pisana przez 7 lat, 4 miesiące i 17 dni, ale w rzeczywistości ponad 9 lat (od 28 maja 1822 do 3 października 1831) i przez około 5 lat trzymał czytelników w napięciu. Rozdział 1 ukazał się w 1825 r. Razem z „Rozmową księgarza z poetą”, z przedmową, w której autor porównuje „Eugeniusza Oniegina” z „Beppo, humorystycznym dziełem ponurego Byrona”, a on sam zwraca uwagę na podobieństwo bohatera do „Więźnia Kaukazu” ... Został wyprzedany niezwykle szybko i wywołał ożywioną dyskusję. Ludzie bliscy Puszkina (Katenin) utożsamiali samego poetę z Onieginem: literaci staroobrzędowcy podnieśli oburzenie przeciwko niemoralności wiersza i przedstawionym w nim niskim przedmiotom. Polevoy uważał ją za ucieleśnienie romantyzmu, a romantyczny Bestuzhev był oburzony znikomością fabuły. Przeciętni czytelnicy byli zachwyceni wdziękiem formy i witalnością treści. Drugi rozdział, który przenosi Leńskiego na scenę i daje pierwszy zarys Larinów, również został napisany na południu i został wydrukowany w 1826 roku. Zwiększyła zainteresowanie publiczności, ale wywołała jedynie niejednoznaczną pochwałę Bułgarina i pośmiertną odpowiedź Wenevitinova, który z zadowoleniem przyjął zwrot w poezji Puszkina w stronę typów i życia narodowego. Ch. Trzecia („Młoda dama”, jak sam ją nazwał Puszkin, najbardziej psychologiczna), napisana u Michajłowskiego i opublikowana w 1827 r., Wywołała bezprecedensowe napięcie w Rosji i rzadkie za granicą: wszędzie mówiono o Tatianie jako o żywej osobie, a Puszkin błagał, żeby lepiej zorganizował jej los. Rozdziały 4 i 5 (również napisane po Michajłowskim, podobnie jak 6), najbardziej dramatyczne, opublikowane razem w 1828 r., Przywołują długi cykl recenzji, które stanowią punkt zwrotny w stosunku Puszkina do literatury współczesnej.

Większość krytyków, uznając „rzadki talent” i nazywając autora „ulubionym poetą”, atakuje szczegóły z bezstronności i nie znajduje żadnego planu, żadnego związku, żadnych postaci w wierszu; ataki tego drugiego rodzaju, ujawniające całkowity brak zrozumienia całości, głęboko zdenerwowany i zgorzkniały Puszkin. Rozdział 6 („Pojedynek”), który przedstawia zakończenie dramatu, nie uczynił krytyków mądrzejszymi. Rozdział 7 („Moskwa”) został napisany pod wrażeniem moskiewskim; pojawiła się w 1830 roku, kiedy Puszkin miał już własne organy, stał na czele partii literackiej i okrutnie rozprawiał się z przeciwnikami, którzy ze swojej strony usiłowali go upokorzyć wszelkimi sposobami (patrz Barsukov "Pogodin", Sh, 15, 25 itd.) ... Teraz w Boldino, nie pokonany, ale zmęczony walką bez zasad, poeta spieszy się do rozstania z bohaterką i bohaterem, pozostawiając tego drugiego niejako w połowie swojego życia. Nawiasem mówiąc, niesłabnące zainteresowanie publiczności wyrażało się wyraźnie w fakcie, że dla niezwykle prostego i naturalnego wyniku losów bohaterki natychmiast zaczęli szukać żywych oryginałów (patrz „Wspomnienia” Frantsevy, „Biuletyn historyczny”, 1888, maj i V.A. Timiryazeva , „Biuletyn historyczny”, 1896, czerwiec, s. 977). A teraz niezwykle trudno jest ocenić powieść Puszkina, spojrzeć na nią z zewnątrz: staliśmy się tak blisko jego postaci, że wydają się nam żywe i bliskie. Możemy je porównać tylko z innymi twórczością tego samego poety. Pod względem charakteru bohatera i głównego zadania wyrażonego w fabule „Eugeniusz Oniegin” jest najbliższy „Cyganom”; Oniegin to ta sama Aleko, tylko zrealizowana, dostosowana do codziennej rzeczywistości wielkiego rosyjskiego szlacheckiego życia. Zadaniem poety jest odtworzenie go ze wszystkimi jego dobrymi i złymi stronami - a skoro te ostatnie okazują się bardzo znaczące, wówczas go zdyskredytować (nie oszczędzając w nim), zachowując jednak szczery udział w nim obserwatora; obalanie odbywa się poprzez wskazanie jego „źródeł literackich” („Czy może obnosi się z inną maską”; „Moskal w płaszczu Harolda, czy on nie jest parodią?”), a uczestnictwo pozostaje z nim, ponieważ jest jeszcze lepszy i moralnie większy niż ludzie wokół niego, i ponieważ jest obciążony bezcelowością istnienia i szeregiem wymuszonych bzdur. Tak jak Aleko okazuje się nie do utrzymania w porównaniu z dzikusami bliskimi naturze, tak Oniegin jest nie do utrzymania w porównaniu z prostą, ale zdrową moralnie wiejską dziewczyną. Stworzenie poetyckiego typu tej dziewczyny jest wielką zasługą Puszkina, która miała wielkie znaczenie historyczne; stąd kobiety i kobiety Turgieniew Wojny i Pokoju, a po części późniejsze dążenie Rosjanek do heroizmu. Ogólnie rzecz biorąc, „Eugeniusz Oniegin” jest pełną i wierną reprodukcją półkulturowego życia ówczesnej szlachty rosyjskiej we wszystkich jej obszarach i odcieniach. "Opowieść napisana w oktawach" - "Dom w Kołomnej" to "zabawka zrobiona ręką wielkiego mistrza" (Belinsky), przypominająca średniowieczne bajkowe źródła "baśni" La Fontaine'a. Sądząc po miejscu akcji, opiera się na anegdocie z młodości Puszkina. Chociaż Puszkin teoretycznie odrzucił cel w poezji, zdecydował się opublikować taki bezsensowny żart tylko anonimowo. Z punktu widzenia historii i literatury ważniejsze od samej opowieści jest jej wprowadzenie, co jest czymś niespotykanym w historii formy poetyckiej. To tak zręczne żonglowanie metrum i dźwięcznym rymem, że potem nawet w mowie potocznej prozę trzeba było zastąpić poezją, aw opowiadaniu literackim poezja musiała ustąpić żywej prozie. Od tego czasu Puszkin nie używał już formy poetyckiej do małej narracji. Mała tragedia „Chciwy rycerz” Puszkina przypisywana angielskiemu poecie Chenstonowi, którego, jak już udowodnił Annenkow, nie istniał na świecie. Przyczyną tego „fałszerstwa” są rodzinne wspomnienia, które poeta częściowo wykorzystał: jego ojciec często wykazywał skrajną skąpstwo (choć generalnie był skrajnie nierozważny) w stosunku do swoich synów. „The Miserly Knight” to kompletny dramat, z rozwojem postaci i katastrofą; jeśli chodzi o cel, jest to głębokie studium psychologiczne, przepojone ludzką ideą budzenia „miłosierdzia dla upadłych”; Pasja, która sparaliżowała silną duszę barona, rozwinięta na gruncie pesymizmu i ambicji, czyni go cierpiącym, a cierpienie z nim godzi.

Sztuka „Mozart i Salieri” w rękopisie nosiła tytuł „Zazdrość” i została oparta na anegdocie o związkach między dwoma kompozytorami. Tutaj również rozwiązana jest trudna psychologiczna kwestia źródła i rozwoju niskiej namiętności w silnej duszy; po drodze na żywych obrazach ustala się rozróżnienie między geniuszem a talentem. „Uczta w czasach zarazy” - seria scen faktycznie przetłumaczonych z języka angielskiego (ze sztuki „Miasto zarazy” Johna Wilsona, wydanej w 1816 r.); ale pieśń Maryi i pieśń prezydenta, najlepsze fragmenty sztuki, skomponował Puszkin. Cztery sceny składające się na „Kamiennego gościa” tworzą kompletny dramat przedstawiający bohatera ludowych legend, hiszpańskiego Fausta, z większą głębią i człowieczeństwem niż te z poprzedników Puszkina (jako pomocnicy służyli mu Molière i Da Ponte). Poeta użył tylko typu Leporello i rozwiązania: wszystko inne jest jego własnym dziełem, cudownym pod względem witalności osób i pozycji (opis patrz Belinsky). "Około 30 małych wierszy", napisanych lub ukończonych w języku Boldino, to niesamowita różnorodność form, tematów i nastrojów poety. Ton dominujący jest wesoły, wesoły (nawet w elegii „Crazy Years…”); nawet niesympatyczne powody inspirują poetę do pięknego grania (osobiste polemiki Bulgarina znajdują się w „My Genealogy”). Wraz z tym przetwarzane są motywy, które nie mają nic wspólnego z chwilą („Do Poety”, „Stambuł”, „Grandee” itp.), Czasem głęboko smutne (na przykład „Prank”). „Opowieści Belkina” (razem z „Kroniką wsi Gorokhin”) to ważny krok w literackiej karierze Puszkina. Od najmłodszych lat cenił nie tylko W. Scotta, ale także Fieldinga i Sterna. Przyglądając się uważnie biegowi literatury europejskiej, przewidział rychły triumf narracji moralnej i powieści i postanowił sprawdzić swoje siły, próbując różnych tonów, ale zawsze pozostając realistą, przekonanym przeciwnikiem romantycznych opowieści-wierszy w stylu Bestuzheva-Marlinsky'ego. Bardzo doceniał sukces „opowieści”, ale swoje imię ukrył, prosząc jednak, by wyszeptał je Smirdinowi, żeby szeptał do kupujących. Krytyka przyjęła ich niezwykle wrogo (nawet później Bieliński nie przywiązywał do nich żadnej wagi), ale mimo beztroski wykończenia zostali wykupieni i przeczytani, a Puszkin, który bardziej ufał opinii publicznej niż krytyka, uznał to doświadczenie za sukces. Po powrocie do Moskwy Puszkin „dogadał się ze swoją teściową” iw bardzo radosnym nastroju poznał nowy rok 1831; nawet Borys Godunow przez pewien czas zachwycał go swoim sukcesem. 19 stycznia otrzymał wiadomość o śmierci Delviga; „Postaramy się żyć” - pisze do Pletniewa i wydaje się, że wkrótce godzi się ze smutną koniecznością - ale wdowa i bracia po jego zmarłym towarzyszu na zawsze pozostaną przedmiotem jego aktywnej troski. 18 lutego odbył się ślub Puszkina. „Jestem żonaty i szczęśliwy” - napisał do Pletniewa 24 lutego. „Moim jedynym pragnieniem jest, aby nic w moim życiu się nie zmieniło; nie mogę się doczekać lepszego. Ten stan jest dla mnie tak nowy, że wydaje mi się, że również się odrodziłem”. Ten okres życia Puszkina w Moskwie obejmuje jego zbliżenie z najpoważniejszym z jego literackich wrogów, Nadieżdinem, w którego teleskopie Puszkin w tym roku umieścił dwa polemiczne artykuły: „Triumf przyjaźni” i „Kilka słów o małym palcu pana Bułgarina”, sygn. Theophilakta Kosichkin (zaczął uciekać się do prozy, zamiast fraszek, od 1829 roku i kontynuował to z większym systematycznym i ekstremalnym entuzjazmem w Gazecie Literackiej Delviga): te artykuły są szczytem trującego dowcipu, rzadkiego połączenia subtelnej i złej ironii z ostrym gryzieniem. Zgodnie z przygotowanym wcześniej planem (w którym ważną rolę odegrała chęć oddalenia się od teściowej), Puszkin wyjechał w maju do Petersburga, skąd natychmiast przeniósł się do daczy w Carskim Siole. Tam Puszkin pozostał bez przerwy do końca października, oddzielony od Petersburga cholerą i kwarantanną, ale w towarzystwie Żukowskiego. Pomimo kiepskiego stanu swoich spraw finansowych (o który teraz Puszkinowi zależy znacznie bardziej niż wcześniej), poeta nadal jest w radosnym nastroju, co bardzo korzystnie wpływa na jego twórczość.

Widząc prawie codziennie z Żukowskim (trzecim w ich rozmowie często był młody Gogol, który dopiero co został wprowadzony do ich społeczeństwa, ale został zaakceptowany jako brat), Puszkin wszedł z nim w rywalizację na polu przetwarzania bajek: napisał „Opowieść cara Saltane "(fabuła, która zajmowała go jeszcze w Kiszyniowie) i humorystyczna" Opowieść o księdzu i jego robotniku Baldzie "(rymowana prozą, jak podpisy pod popularnymi rycinami) - i nikt nie miał wątpliwości, że po raz kolejny pokonał swojego nauczyciela błyskotliwie i witalność obrazów. Puszkin idzie ręka w rękę z Żukowskim (a przez niego - z dworem) w jego stosunku do politycznego momentu, jakiego przeżywała Rosja. 2 sierpnia został napisany „Oszczercy Rosji”, a 5 września - „Rocznica Borodina” (oba wiersze ukazały się wraz z wierszami Żukowskiego, specjalna broszura). Jeszcze w lipcu Puszkin (najwyraźniej zachęcany z góry) przez hrabiego Benckendorffa wyraził chęć bycia użytecznym dla rządu, publikując polityczno-literackie czasopismo i poprosił o pozwolenie na pracę w archiwach, aby „spełnić długotrwałe pragnienie spisania historii Piotra Wielkiego i jego następców przed Piotrem III”. Po raz pierwszy jego propozycja milczała, a za drugim był usatysfakcjonowany bardziej, niż mógł się spodziewać; został ponownie zwerbowany do służby w kolegium spraw zagranicznych, z pensją 5000 rubli, bez obowiązkowych studiów, ale z prawem do pracy we wszystkich archiwach. Po przeprowadzce do Petersburga i, jeśli to możliwe, dostał pracę (nadal miał długi hazardowe z jednego życia, a wydatki, według niego, wzrosły dziesięciokrotnie), Puszkin niezwykle energicznie zabrał się do pracy w archiwach, nie pozostawiając dzieł czysto literackich. Odwiedzając różne kręgi społeczne (zaczynając od najwyższych, gdzie jego żona lśniła na balach), Puszkin miał okazję upewnić się, że literatura rosyjska zaczęła budzić żywe zainteresowanie nawet w tych dziedzinach, w których jej istnienie było wcześniej ignorowane, a młodzi ludzie zaczęli patrzeć na tytuł pisarza jako coś godnego zazdrości. Był przepojony większym pragnieniem zostania głową wpływowego ciała. Latem 1832 roku jego wysiłki zakończyły się sukcesem i pozwolono mu na publikację literacko-politycznej gazety. Aby wprawić tę sprawę w życie, we wrześniu udał się do Moskwy i tam wraz z S.S. Uvarov odwiedził Uniwersytet Moskiewski, gdzie odbył przyjacielską rozmowę ze swoim byłym przeciwnikiem, profesorem Kachenovskim. Tam z Naszchokina Puszkin usłyszał opowieść o niejakim Ostrowskim, który z powodu ucisku bogatego sąsiada stracił majątek i stał się wrogiem społeczeństwa; od razu wpadł mu na pomysł zrobienia z tego powieści, którą po powrocie do Petersburga podjął z takim entuzjazmem, że niemożność realizacji planu wydania gazety bardzo go zdenerwowała. W ciągu 3 1/3 miesięcy powieść została ukończona, a nawet zaopatrzono w wyciąg z prawdziwego przypadku niesprawiedliwej konfiskaty majątku prawowitego właściciela. Ale zbliżając się do rozwiązania (i jednocześnie kontynuując zbieranie materiałów z archiwów do historii buntu Pugaczowa), Puszkin najwyraźniej odczuwał niezadowolenie ze swojej pracy i zaczął rozważać kolejną powieść - z epoki Pugaczewszczyzny i „Dubrowskiego”, kończąc pośpiesznie naszkicując dwa spektakularne sceny, pozostawione w rękopisie, a nawet niezarejestrowane (ukazało się dopiero w 1841 r.). Puszkin miał rację zarówno w swoim entuzjazmie, jak iw swoim rozczarowaniu: z założenia „Dubrovsky” jest jednym z jego największych dzieł, rozpoczynającym nową erę w literaturze: jest to powieść społeczna z reliefowym obrazem panującej tyranii, biurokratycznej korupcji i jawnego bezprawia. W formie, w jakiej powstał pomysł, jest to zwykła powieść zbójnicka, godna miana Puszkina tylko dzięki swojej prostocie i żywości przedstawienia, harmonii części, braku wszystkiego, co zbędne i fałszywie sentymentalne oraz kilka scen i szczegółów. Fakt, że powieść Puszkina z takim zadaniem została pominięta przez cenzurę w 1841 roku, jest namacalnym dowodem jego porażki, a absorbujące zainteresowanie, z jakim nadal czytają ją nastolatki, pokazuje, że Puszkin nawet w swoich słabych szkicach był prawdziwym artystą. Równolegle z "Dubrowskim" Puszkinem pracował nad tzw. "Pieśniami Słowian Zachodnich", do których w roku ich ukazania się drukiem (w "Bibliotece do czytania" 1835) francuski pisarz próbował go wyśmiać, podając mu wątki większości z nich. Udowodniono teraz, że Puszkin wcale nie był tak naiwny, jak sobie wyobrażał oszust.

W 1827 r. W Paryżu ukazała się mała książka „La Guzla ou choix de poesies illyriques, recueillies dans la Dalmlie etc.”. Jej kompilator Merime (XIX, 118 - 120), stwierdzając we wstępie o bliskiej znajomości języka Ilyryjskich Słowian i ich bardów oraz opowiadając o biografii jednego śpiewaka Maglanowicza, podał prozaiczne tłumaczenie 29 swoich piosenek. Mając wątpliwości co do ich bezwarunkowej autentyczności, Puszkin wziął tylko 11 z nich, z tych 4 umieścił w sztucznym metrum z rymowankami i dodał do nich 2 piosenki, przetłumaczone przez siebie z kolekcji Wuków („Słowik”, „Siostra i bracia”), dwa skomponowane przez niego w tonie oryginalnym („O Jerzym Czarnym” i „Voevoda Milos”) oraz jeden („Yanysh Korolevich”), opracowany na podstawie jugosłowiańskiej legendy. Zamierzając je opublikować, zwrócił się za pośrednictwem Sobolevsky'ego do Merimy z prośbą o wyjaśnienie, „na czym opiera się wynalazek tych dziwnych piosenek”. W swojej odpowiedzi (opublikowanej przez Puszkina przy okazji publikacji „Pieśni” w IV tomie „Wierszy”) Merimee zapewnił, że przy opracowywaniu książki kierował się jedynie broszurą konsula w Bańdżaluku, który znał równie mało słowiańszczyzny, jak on i jednym rozdziałem z Włoski „Podróż do Dalmacji” Fortisa (1774). Powtórzył to samo w drugim wydaniu Guzli w 1840 roku. W rzeczywistości Merimee bardziej zdziwił publiczność w drugiej edycji niż w pierwszej: we wczesnym dzieciństwie spędził kilka lat w Dalmacji, gdzie jego ojciec był pod panowaniem marszałka Marmonta, a nawet podczas kompilowania Guzli miał więcej korzyści niż zapewnione w 1835 i 1840 roku. W każdym razie Puszkin, zarówno w wyborze, jak i przetwarzaniu swoich piosenek, wykazywał rzadki talent poetycki i zrozumienie ducha narodowej poezji słowiańskiej. Puszkin wykorzystał fabułę piosenki „Yanysh Korolevich” do „Syrenki”, nad którą pracował tej samej zimy 1832 - 1833. (zaczął ją dużo wcześniej - w 1828 r.), być może przygotowując ją jako libretto do opery A.P. Esaulova; niestety ten wspaniały dramat ludowy pozostał niedokończony. To najwyższy punkt, jaki Puszkin osiągnął w umiejętności pogodzenia wielowiekowej twórczości narodowej z osobistą, łączenia baśni i prymitywnego liryzmu z dramatem sytuacji i głęboko ludzką ideą. O tak zwanym zakończeniu Zuevsky'ego "Rusałki" (opublikowanym w "Archiwum Rosyjskim", 1897, nr 3) patrz art. F.E. Korsha w „Wiadomościach Wydziału Języka i Literatury Rosyjskiej” (1898, III, t. 3). W tę drugą zimę swojego petersburskiego życia Puszkin nadal jest zadowolony z miłości do żony, ale daleki od zadowolenia ze stanu swoich spraw. 23 lutego 1833 roku napisał do Nashchokina: „Moje życie w Petersburgu nie jest ani jedno, ani drugie. Zmartwienia nie pozwalają mi się nudzić. Ale nie mam wolnego, wolnego kawalera, który jest niezbędny pisarzowi. Kręcę się w świetle; moja żona jest w wielkim stylu; wszystko to wymaga pieniądze, pieniądze przychodzą do mnie dzięki mojej pracy, a praca wymaga samotności ”. Latem 1833 roku Puszkin mieszkał w daczy nad Czarną Rzeką, skąd codziennie chodził do archiwów, aby pracować nad epoką Pugaczowa, czyli zarówno szkicem historycznym, jak i powieścią (przyszła „Córka Kapitana”). W sierpniu poprosił o dwumiesięczny urlop na wizytę w regionie, w którym odbywał się ruch Pugaczowa, odwiedził Kazań, Simbirsk, Orenburg, Uralsk i spędził około 1,5 miesiąca w Boldino, gdzie uporządkował „Notatki o Pugaczowie”, przetłumaczył 2 ballady Mitskewicza. , skończył najlepszą ze swoich baśni - „O rybaku i rybie” - i napisał wiersz „Jeździec miedziany”, który pierwotnie miał być jednym z „Rodowodu mojego bohatera”, ale potem niewątpliwie na swoją korzyść oddzielił się od niego. Zgodnie z główną ideą, która przeciwstawiała osobiste interesy - ogólnemu, państwowemu, małemu, słabemu człowiekowi własnym szczęściem - straszliwej mocy symbolizowanej w miedzianym olbrzymie, osobowość ofiary nie powinna iść naprzód; wystarczy jeden ślad dawnej świetności jego przodków. Pomysł wpisu Puszkina zaczerpnął z artykułu Batiuszkowa „Spacer po Akademii Sztuk Pięknych”. Pomysł wykonania palladu w Petersburgu z posągu Sokoła przyszedł poecie, jak mówią, pod wpływem historii hrabiego M.Yu. Vielgorsky o wizji przekazanej Aleksandrowi I w 1812 roku przez księcia A.N. Golicyna.

Według wiarygodnej legendy (zob. Książę PP Vyazemsky "Puszkin według dokumentów archiwum Ostafiewa", St. Petersburg, 1880, s. 71), oryginalny tekst zawierał bardzo mocny monolog Eugeniusza przeciwko reformie Piotrowej, który teraz zniknął. Jeździec Miedziany nie został uchwalony przez cenzurę (opublikowany po śmierci Puszkina w Sowremenniku, tom V), co miało niekorzystny wpływ na sprawy Puszkina (patrz list nr 358). Oprócz tego w 1833 roku pojawiają się baśnie: „O zmarłej księżniczce” i „O złotym koguciku”, niewątpliwie oparte na starych nagraniach Puszkina oraz wiersz „Angelo” - przeróbka sztuki Szekspira „Miarka za miarkę”, w której Puszkin oczywiście urzeczony psychologicznym pytaniem, jak nietolerancja występków innych może współistnieć z ich własnym upadkiem. Wreszcie ostatnia edycja głęboko zamyślona i cudownie piękna w wykonaniu, ale doprowadzona tylko do połowy wiersza „Galub”, należy do tego samego 1833 roku. Powstał podczas wyprawy na Kaukaz w 1829 roku i sądząc po obu programach, które do nas dotarły (III, 547), miał przedstawiać bohatera Tazita jako świadomego nosiciela idei chrześcijańskiej miłości i gotowości do cierpienia. „Galub” jest jednym z głównych przejawów szczerego i silnego uczucia religijnego, jakim był Puszkin w tym czasie. Pod koniec 1833 r. Puszkin otrzymał szambelana, aw marcu 1834 r. 20000 rubli. do druku "Historia powstania Pugaczowa". Mimo to życie Puszkina w Petersburgu staje się coraz trudniejsze: jego roczny budżet oblicza na 30 000 rubli, a jego dochody są skrajnie niepewne. W dodatku sprawy jego rodziców były tak zagmatwane, że był zmuszony wziąć je na siebie, po czym zarówno ojciec, jak i brat zwracają się do niego po pieniądze, jak do własnej piersi. Mały stopień dworski, zmuszający go wraz z młodzieżą z najlepszych rodzin do uczestniczenia we wszystkich uroczystościach, daje mu wiele nieprzyjemnych minut i ukłuć wrażliwej dumy. Latem 1834 roku, zmuszony do pozostania w Petersburgu z powodu pracy i wypuszczając rodzinę na wieś do krewnych żony, napisał do niej: „Nie powinienem był wstąpić do służby i co gorsza uwikłać się w zobowiązania pieniężne ... Zależność, którą narzucamy na siebie z ambicji lub z potrzeby, poniża nas, a teraz patrzą na mnie jak na niewolnika, z którym mogą czynić, co im się podoba ”(nr 387). Wkrótce potem, poirytowany szeregiem drobnych kłopotów, Puszkin zrezygnował; ale Żukowski i inni sympatycy pospiesznie „rozmawiali” z nim, a władca oskarżył go o niewdzięczność, więc musiał cofnąć swoją prośbę z wyrazem głębokiego wyrzutu sumienia. We wrześniu 1834 roku, kiedy Puszkin mieszkał w Boldino, załatwiając interesy ojca i czekając na inspirację, idea magazynu zaczęła dojrzewać ponownie. Zimą 1834 - 1835. Siostry Natalii Nikołajewnej mieszkają z Puszkinem, co zwiększa liczbę świeckich znajomych Puszkina. W „Bibliotece do czytania” Smirda znajdują się między innymi jego „Huzar” i „Dama pikowa” (ta ostatnia robi furorę nawet w najwyższym społeczeństwie petersburskim) - dwa najbardziej charakterystyczne przejawy rosyjskiego prawdziwego romantyzmu stworzonego przez Puszkina, gdzie fantazja jest nierozerwalnie związana z plastycznie wyrażoną rzeczywistością ... Puszkin nadal pilnie pracuje w archiwach, zbierając materiały do ​​historii Piotra Wielkiego i pociesza się rozwojem literatury rosyjskiej, która wraz ze wzmocnieniem wpływów Gogola weszła w nową fazę. Sprawy osobiste Puszkina są nadal zdezorientowane i jest zmuszony poprosić o nową przysługę - o pożyczkę w wysokości 30000 rubli, ze spłatą długu jego pensją: ta przysługa została mu okazana, ale nie uchroniła go przed trudnościami. Jesienią 1835 roku w Michajłowskim od dawna czeka na inspirację: przeszkadzają mu obawy „jak będziemy żyć?”. (pismo nr 428). Aby poprawić swoje sprawy, Puszkin wraz z Pletniewem, przy nieodzownym udziale Gogola, planowali opublikować almanach; gdy materiał był więcej niż potrzebny, zdecydował się na wydanie trzymiesięcznego magazynu „Contemporary”. Możliwość spełnienia jego wieloletniego pragnienia bardzo zachęciła Puszkina; po powrocie do St. Petersburga, gdzie przed wyjazdem został wezwany przez groźną chorobę matki, z niespotykaną dotąd energią rozpoczął pracę. Ta żmudna praca źle zareagowała na nerwy Puszkina, które były już nadmiernie poruszone i wstrząśnięte.

W drugiej połowie 1835 roku Puszkin zaczął pisać dramat historyczny Sceny z czasów rycerskich; jej plan był bardzo szeroki. Brata Bertholda, który zajmuje się alchemią, sprowadzono tutaj wcale nie po to, aby uzupełnić średniowieczną sytuację: jego słynne odkrycie miało przesądzić o rozwiązaniu. Poeta nie miał na myśli ciemności średniowiecza, ale ich śmierć pod ciosami przebudzonych ludzi i wielkich wynalazków. Jednocześnie zabrał się do dokończenia niezwykle oryginalnego zarówno pod względem formy, jak i treści opowiadania „Noce egipskie”, zawierającego antyczny wiersz, którego fabuła zajmowała go od Kiszyniowa. Niedokończona elegia „Odwiedziłem ponownie” ma ważne znaczenie autobiograficzne. Do czego bezprecedensowego nie doszło ani przed, ani po tej energii, nadeszła zwrotka Puszkina, widać z jego satyry ody „O odzyskaniu Lukullusa” (przeciwko SS Uvarovowi), której popularność była wówczas wyjątkowo nieprzyjemna dla samego autora (patrz list nr 448). Początek 1836 roku Puszkin poświęca przygotowaniom do Sowremennika, którego I księga, opracowana bardzo sumiennie i umiejętnie i otwarta wierszem „Święto Piotra Pierwszego” (wysoce artystyczne echo archiwalnych studiów poety), została opublikowana 11 kwietnia pod nieobecność Puszkina, od którego zmarła 29 marca matka: udał się do Mikhailovskoye (do klasztoru Svyatogorsk), aby ją pochować, a przy okazji kupił własny grób. Całe lato, które Puszkin spędził w swojej daczy na wyspie Kamenny, spędził na pracy nad Sovremennikiem. Jego czwarta książka zawierała całość najlepszej powieści Puszkina, Córka kapitana; poeta wymyślił go już w 1838 roku, podczas intensywnych prac nad Pugaczewizmem, ale w zupełnie innej formie - tylko jako romantyczny epizod z Czasu Kłopotów (według programu I bohater Szwanwicz, według II - Baszarina twarze są mniej więcej historyczne; Obecne wydanie jest oparte na opowieści o oficerze zaangażowanym w proces Pugaczowa, który został uratowany przez ojca starca, który osobiście zwrócił się do cesarzowej (szczegóły w książce Nikołaja Czernijewa „Córka kapitana, studium historyczne i krytyczne”, Moskwa, 1897). Prostota i prawdziwość tonu i intrygi, realizm postaci i obrazów, subtelny, dobroduszny humor nie były doceniane przez współczesnych Puszkina, ale na przyszłe losy rosyjskiej powieści historycznej „Córka kapitana” wywarły ogromny i korzystny wpływ. Pozostając prawdziwym i z pewnością prawdomównym artystą, Puszkin świadomie staje w obronie upokorzonych i obrażonych, daje "potworowi" Pugaczowa dobre serce i czyni bardzo prostą i nieśmiałą dziewczynę, która ma dwa lata Miłość nie umie powiedzieć, ale instynkt i serdeczność zastępują błyskotliwość umysłu i siłę charakteru. „Córka Kapitana” jest najbardziej uderzającym przejawem tego zwrotu w twórczości Puszkina, który dał się odczuć po 1830 r., A który sam poeta nazywa śpiewem miłosierdzia i wołaniem o miłosierdzie poległym („Pomnik”). W 1832 r. Wymyślił opowiadanie „Maria Schoning” (IV, 372 i nast.), Oparte na historii dziewczynki i wdowy straconych za wyimaginowane przestępstwo. Z historii zachowały się tylko dwa początkowe listy, kiedy zarówno cicha bohaterka, jak i jej przyjaciółka nie zdążyli jeszcze doświadczyć wszystkich okropności niedostatku i okrutnych praw, ale wojna między nieszczęsną sierotą a bezdusznym społeczeństwem już się rozpoczęła. Nie sposób nie zauważyć pokrewieństwa między Marią Shoning i Maszą „Córką Kapitana”. Zwrot ten zbiega się z pragnieniem poety przedstawienia współczesnego społeczeństwa „takim, jakim jest”: w 1835 r. Puszkin rozważał powieść Rosyjski Pelgam (IV, 406), zainspirowaną młodzieńczą powieścią społeczną Bulwera Pelgam, czyli przygodami dżentelmena. W obu ocalałych planach Puszkina bohater zostaje oczyszczony z frywolności cierpieniem i tym, co w oczach społeczeństwa uchodzi za upadek (przebywa w więzieniu pod zarzutem kryminalnym); Puszkin charakteryzuje złoczyńcę powieści słowami „tres comme il fant”. Ale ten zwrot nie miał czasu na ukończenie i wyrażenie w dojrzałych i gotowych dziełach sztuki: dni Puszkina były policzone. W wielkim świecie Petersburga, do którego Puszkin wszedł po ślubie, on i jego żona byli „modni”: jego żona - za urodę i wdzięk, on - za inteligencję i talent. Ale nie byli lubiani i chętnie rozpowszechniali na ich temat najbardziej trujące plotki. Nawet potulna Natalia Nikołajewna wzbudzała złośliwą zazdrość i oszczerstwa (por. List Puszkina do PA Osipowej, nr 435); jeszcze bardziej nienawidzili samego Puszkina, którego przeszłość niektórzy wątpili, a inni wręcz okropni, a którego charakter, który nigdy nie wyróżniał się powściągliwością, teraz pod wpływem trudnej i często fałszywej sytuacji (musiał wyglądać bogatszy niż był w rzeczywistości), był ekstremalnie surowy.

Jego agresywna duma, jego złe cechy, niektóre jego wiersze („Moja genealogia”, „O wyzdrowieniu Lukullusa” itd.) Wzbudziły ukryty, ale nie dający się pogodzić gniew bardzo wpływowych i zręcznych ludzi, którzy umiejętnie nadmuchali ogólną wrogość wobec niego. Puszkin czuł go na każdym kroku, był przez niego zirytowany, a często sam szukał okazji do zerwania z kimś swojego oburzenia, aby zaszczepić strach w pozostałych. 4 listopada 1836 roku Puszkin otrzymał trzy kopie anonimowej wiadomości, która weszła do niego w szeregi rogaczy i, jak był przekonany, sugerując uporczywe zaloty żony przez porucznika straży kawalerskiej barona Dantesa (X, 119), przystojnego i zręcznego cudzoziemca, który został przyjęty do rosyjskiej służby i przyjęty przez ambasadora Holandii, barona Heeckerena. Puszkin już od dawna zauważył te zaloty (list nr 478) i skorzystał z zniesławienia, aby interweniować w sprawie. Odmówił Dantesowi z domu, a Dantes odegrał tak „żałosną” rolę, że część współczucia, jaką Natalia Nikołajewna mogła mieć dla takiej „wzniosłej pasji” - sympatii, którą pilnie podsycał baron Heeckeren - zamieniła się w „zasłużoną pogardę”. Ponieważ plotki nie ustały, Puszkin wyzwał Dantesa na pojedynek; przyjął wyzwanie, ale przez barona Gekkerena (patrz list nr 477; por. „Wspomnienia” hrabiego VD Sologuba, Moskwa, 1866, s. 49) poprosił o 15-dniowe opóźnienie. W tym czasie Puszkin dowiedział się, że Dantes oświadczył się swojej szwagierce Ek. N. Goncharova - i cofnął swoje wyzwanie. Ślub odbył się 10 stycznia 1837 roku; Przyjaciele Puszkina uspokoili się, rozważając sprawę. Ale nadmierne i złośliwe wysiłki innych, aby zbliżyć do siebie nowych krewnych, znów zepsuły wszystko: Puszkin bardzo ostro wyraził pogardę dla Dantesa, który nadal spotykał się z Natalią Nikołajewną i wyrażał jej grzeczności, oraz Heeckeren, który intensywnie intrygował przeciwko niemu. Plotki nie ustały. Zupełnie z cierpliwości Puszkin wysłał Heeckerenowi wyjątkowo obraźliwy list, na który odpowiedział wyzwaniem w imieniu Dantesa. Pojedynek odbył się 27 stycznia o godzinie 5 wieczorem nad Czarną Rzeką z sekundantami: sekretarzem ambasady francuskiej d'Arsiak (ze strony Dantesa) i towarzyszem liceum Puszkina Danzasem. Dantes strzelił jako pierwszy i śmiertelnie ranny Puszkina w prawą stronę brzucha; Puszkin upadł, ale potem podniósł się na ręce, wezwał Dantesa do bariery, wycelował, strzelił i krzyknął „Brawo!”, Gdy zobaczył, że jego przeciwnik upadł. Ale wyczuwając niebezpieczeństwo swojej pozycji, Puszkin ponownie stał się życzliwym i serdecznym człowiekiem: przede wszystkim starał się nie wystraszyć swojej żony, a potem próbował dowiedzieć się prawdy od lekarzy, wysłał go z prośbą o przebaczenie za drugą, przyznał się, przyłączył się, pobłogosławił dzieci, poprosił, aby nie mścił się za niego , pożegnał się z przyjaciółmi i książkami, przezwyciężył najgorsze fizyczne cierpienie i pocieszył żonę, jak tylko mógł. Zmarł 29 stycznia 1837 roku o godzinie 3 po południu. Został pochowany w kościele stajni dworskiej, po czym A.I. Turgieniew zabrał jego ciało do pochówku do klasztoru Svyatogorsk niedaleko Michajłowskiego. Niespodziewana śmierć Puszkina wywarła wielki wpływ na inteligencję rosyjską (patrz Barsukov „Pogodin”, IV, 434 i nast.); nawet za granicą, w Niemczech i we Francji, przez kilka dni gazety wypełniały się szczegółami (często bardzo fantastycznymi) o jego życiu i śmierci. Od tego momentu pojawia się zainteresowanie studiowaniem literatury rosyjskiej. Poezja Puszkina jest tak prawdziwa, że ​​nie można uzyskać o niej jasnego pojęcia bez rozpoznania go jako osoby. Obdarzony niezwykłymi zdolnościami, wrażliwością, żywotnością i energią Puszkin od samego początku znajdował się w skrajnie niesprzyjających warunkach, a całe jego życie było heroiczną walką z różnymi przeszkodami. Zawsze jest podekscytowany, zawsze nerwowy i szorstki, dumny, często pewny siebie, jeszcze częściej zgorzkniały, ale w głębi serca jest nieskończenie łaskawy i zawsze gotowy poświęcić z siebie wszystko dla dobra sprawy lub bliskich. Jego bezczelność i cynizm (słowami) czasami przekraczał granice tego, co było dozwolone, ale jego aktywna miłość do ludzi (ukryta przed światłem) i jego śmiała prawdomówność daleko pozostawiała granice zwyczajności. Umysł, niezwykle silny i czysto rosyjski, zniesmaczony wszystkim niejasnym, niejasnym, bezpośrednim charakterem, nienawidzący wszelkich fałszów i frazesów, energia przypominająca Piotra i Łomonosowa, Puszkin oddany jednej sprawie - służąc swojej rodzimej literaturze i stworzył jej klasyczny okres, sprawił, że pełny wyraz fundamentów ducha narodowego i wielkiego nauczyciela społeczeństwa. Puszkin dokonał swojego wyczynu z niezrównaną pracowitością i niezrównaną miłością do pracy.

Przekonany, że bez pracy nie ma „naprawdę wielkiego”, uczy się przez całe życie, uczy się od wszystkich swoich poprzedników i współczesnych oraz ze wszystkich szkół literackich, z każdej bierze wszystko, co w niej najlepsze, prawdziwe i wieczne, odrzucając słabych i tymczasowych. Ale nie zatrzymuje się na tym, co zdobył, ale prowadzi go dalej i po lepszej drodze. Pseudoklasycyzm pozostawił w nim tendencję do przestrzegania miary, do ścisłego rozważania rezultatów inspiracji, do dokładnego kończenia i nauki języka ojczystego. Ale poszedł dalej w tym względzie niż akademicy z wielu akademii europejskich razem wzięci: zwrócił się do historii języka i do języka ludu. Sentymentalizm Bernardina, Karamzina i Richardsona, kazania Rousseau skłoniły Puszkina do stworzenia urzekających obrazów niewinnych i kochających dzieci natury i instynktu. Apoteoza poezji i wstręt do prozy praktycznego, filistyńskiego życia, doprowadzonego do absurdu przez Schlegelów, wyraził w Puszkinie głębokie przekonanie o niezależności sztuki od wszelkich narzuconych z zewnątrz celów i jej wysoce humanitarnym wpływie. Ballady Burgera i Żukowskiego, wiersze Waltera Scotta i „poetów jeziornych” zainspirowały Puszkina do stworzenia „Proroczego Olega”, „Utopca”, „Syrenki” itd. Kult średniowiecza i rycerstwa pojawił się w nim jako ich zrozumienie i artystyczne odtworzenie w „Pożądliwym rycerzu "i" Sceny z czasów rycerskich ". Byron był przez długi czas „panem swoich myśli”; nauczył się od niego śmiałej i głębokiej analizy ludzkiej duszy, ale pojednanie z niepocieszonym światowym smutkiem odnalazł w czynnej miłości do ludzkości. Artystyczny talent Lessinga i krytyczne pozycje, mimo że docierały do ​​Puszkina trzecią ręką, skierowały go ku studium Szekspira i dramatu romantycznego, co doprowadziło go nie do ślepego naśladowania metod zewnętrznych, ale do stworzenia Borisa Godunowa, Kamiennego gościa itp. Żarliwe uczucie narodowe, zawsze czające się w duszy Puszkina, wzmocnione ożywieniem idei narodowości w Europie Zachodniej, doprowadziło go nie do zakwaszonego patriotyzmu, nie do samozadowolenia Chińczyków, ale do studiowania rodzimej starożytności i poezji ludowej, do tworzenia "Połtawy", baśni itp. Puszkin stał się całkowicie europejskim pisarzem właśnie od czasu, gdy został rosyjskim poetą ludowym, ponieważ tylko od tego czasu mógł powiedzieć swoje słowo Europie. Głęboko szczera poezja Puszkina zawsze była prawdziwa w sensie lojalności wobec natury i zawsze reprezentowała żywy i wpływowy protest przeciwko zarówno akademickiej sztywności i konwencjonalności, jak i sentymentalnemu fałszowi; ale na początku przedstawiała tylko jedną piękną stronę życia. Później, kierując się własnym instynktem - ale nie bez wpływu swoich zachodnich nauczycieli - Puszkin staje się realistą w sensie wszechstronnej reprodukcji życia; ale z nim, jak prawdziwy artysta, codzienna rzeczywistość pozostaje piękna, nasycona wewnętrznym światłem kochającej ludzkiej duszy. Puszkin pozostaje tym samym prawdziwym artystą, budzącym „dobre uczucia” i wzywającym do litości dla poległych. Obrona poniżonych i znieważonych nigdy nie zmienia się w sztuczny patos i antyartystyczną tendencję. Głęboka prawdziwość jego uczuć i zdrowy sposób myślenia stawiają go ponad wszystkie szkoły literackie. Prawidłowo się definiuje, mówiąc: „Jestem co najmniej sceptykiem w literaturze, a wszystkie jej sekty są mi równe”. Puszkin był twórcą rosyjskiej krytyki, bez której, jego zdaniem, wpływowa literatura jest nie do pomyślenia. „Stan krytyki” - pisze - „pokazuje stopień wykształcenia całej literatury”; od tego zależy „opinia ogólna”, główna siła napędowa cywilizowanego kraju; służy jako nieskazitelny wskaźnik duchowego postępu ludu. Sam Puszkin, opierając się na swoich dogłębnych badaniach literatury francuskiej i angielskiej, ocenia jej współczesne zjawiska jako „posiadające władzę”, z pełną wiarą w swoją prawość. W literaturze krajowej surowo potępia pedanterię (Kachenovsky i Nadezhdin), frywolność (Polevoy) i, co najważniejsze, industrializm (Bulgarin and Co.) - a jeśli niektórzy go za to potępiają, co do jego niegodnej pracy, inni słuszniej widzą tutaj wysoce pożyteczną pracę. i porównują Puszkina z ciężko pracującym amerykańskim kolonistą, który „jedną ręką uprawia pole, a drugą chroni je przed najazdami dzikiej przyrody”. Uważał za niewygodne sprzeciwianie się swoim rosyjskim odpowiednikom; ale jako pierwszy docenił zarówno Gogola, jak i Kolcowa, którzy później byli mu tak niewłaściwie przeciwni.

To właśnie wymyślił „Współczesność”, aby stworzyć prawdziwą rosyjską krytykę i już w pierwszym numerze zainspirował Gogola do jego słynnego artykułu „O ruchu literatury dziennikarskiej”. Następnie on, jeden z całego kręgu, przewidział przyszłe znaczenie młodego Bielińskiego i chciał mu dać krytyczną sekcję w swoim dzienniku. Puszkin zakończył wielkie dzieło rozpoczęte przez Łomonosowa i kontynuowane przez Karamzina - stworzenie rosyjskiego języka literackiego. Pozornie niekorzystna okoliczność, że w dzieciństwie biegle władał francuskim niż ojczystym, była dla niego tylko korzystna: gdy zaczął pisać po rosyjsku, z większą uwagą wysłuchał poprawnej mowy rosyjskiej, z ostrzejszą krytyką każdego z nich. jego zdanie, często do każdego słowa, i dążył do wszechstronnego opanowania języka rosyjskiego - a dzięki jego zdolnościom, umiejętności zabrania się do biznesu i energii, pragnienia - miało na celu osiągnięcie. Uczy się języka zwykłych ludzi, zarówno poetyckiego, jak i biznesowego, nie pomijając żadnych dialektów; ze względu na język studiuje wszystkie starożytności, jakie udało mu się zdobyć, nie zaniedbując pompatycznego języka odografów XVIII wieku i wkrótce zostaje sfinalizowany na takie przepisy, które zostały ogólnie przyjęte dopiero dwa pokolenia po nim. Już w 1830 r. Pisał: „Pretensjonalność i przepych są bardziej obraźliwe niż zwykli ludzie. Szczere, oryginalne wypowiedzi plebsu powtarzają się w wyższych sferach, nie raniąc ucha, a prymitywne przekleństwa prowincjonalnej grzeczności budzą ogólny uśmiech”. Żarliwie buntował się przeciwko konwencjom, pedanterii i fałszowi tzw. Poprawnego i eleganckiego języka, a po pojawieniu się Gogola uporczywie domagał się poszerzania granic mowy literackiej. Rozszerzyli się w kierunku, w którym chciał Puszkin; ale nadal, nawet teraz, 100 lat po jego urodzeniu, jego poezja i proza ​​pozostają dla nas ideałem czystości, siły i artyzmu. A. Kirpichnikov. Zebrane dzieła Puszkina: „Wiersze A. Puszkina” (St. Petersburg, 1826, 99 wierszy); „Wiersze AS Puszkina” (2 godziny, St. Petersburg, 1829); „Wiersze AS Puszkina” (2 godziny, St. Petersburg, 1832); "Historie. Dzieła AS Puszkina" (St. Petersburg, 1834); "Poems and Stories by AS Pushkin" (2 godziny, St. Petersburg, 1835, wyd. Smirdin); "Wiersze A. Puszkina" (4 godziny, Petersburg, 1835); „Dzieła A. Puszkina” (wydanie pośmiertne, 11 tomów: pierwszy 8 - St. Petersburg 1838, ostatni 3 - St. Petersburg 1841). To pośmiertne wydanie, wydane pod redakcją przyjaciół i wielbicieli Puszkina oraz w ostatnich tomach, które dały szereg jego wcześniej niepublikowanych dzieł, miało duże nieścisłości. Ogólnie rzecz biorąc, ustalenie tekstu dzieł Puszkina nastręcza wielkich trudności. Sam poeta nie miał czasu na pełne i ostateczne wydanie swoich dzieł; wielu w ogóle nie widział w druku; a z dzieł, które sam opublikował, niektóre, nawet za życia poety, były znane w różnych czytaniach. Do tej pory wiele dzieł Puszkina nie mogło ukazać się w naszej prasie i przed wydaniami zagranicznymi („Wiersze A. S. Puszkina, nieuwzględnione w ostatnim zbiorze jego dzieł”, Berlin 1861; wyd. 2, 1870; wyd. V. Gerbel) zachował się tylko w rękopisach, z zastrzeżeniem zwykłych wypadków. Wśród małych wierszy Puszkina, zwłaszcza fraszek, znalazły się sztuki, które do niego nie należały. Dlatego prawidłowe wydanie Puszkina wymaga starannych porównań z rękopisami poety. Te ostatnie składają się głównie z szkiców zeszytów, często pisanych niedbale, z plamami i poprawkami, które utrudniają czytanie; z drugiej strony odsłaniają sam proces twórczości Puszkina, gdyż część spektakli znajduje się tutaj w kilku kolejnych adaptacjach, od pierwszego szkicu do ostatecznego tekstu. Po raz pierwszy badanie rękopisów w celu ustalenia tekstu Puszkina zostało podjęte przez P.V. Annenkow, który dodał do swojej opublikowanej kolekcji "Dzieł Puszkina" (7 tomów, St. Petersburg, 1855 - 1857) cały tom "Materiałów do biografii i oceny dzieł Puszkina", który ukazał się później jako osobne wydanie (St. Petersburg, 1873). Publikacja Annenkowa była ważnym krokiem naprzód i naprawdę „otworzyła pole do krytyki” i wyjaśnień Puszkina; było w nim jednak wiele niedociągnięć i niedociągnięć. Było to w dużej mierze spowodowane ówczesnymi ograniczeniami cenzury, o których sam Annenkow mówił później w art. „Ciekawy spór” („Biuletyn Europy”, 1881, nr 1). Oddając hołd ogromnej energii, jaką Annenkow okazał w walce z cenzurą, nie można zaprzeczyć, że nawet w ówczesnych warunkach mógł w większym stopniu wykorzystać odręczny materiał, który posiadał.